Wobec sytuacji na Ukrainie ich występy (podczas tournee odwiedzą kilkanaście miast w Polsce) budzą kontrowersje. - Czy to jakiś ponury żart? Zespół sławiący armię najbardziej zbrodniczego reżimu świata jest zapraszany do Polski? I to w czasie gdy Rosja zbrojnie okupuje terytorium sąsiedniego kraju? Organizatorzy, puknijcie się w głowę - można przeczytać komentarz internauty w serwisie Ticketpro, sprzedającym bilety na ten występ.
Na stronie internetowej Filharmonii Wrocławskiej widnieje oświadczenie Fryderyka Skwary, organizatora tournee.
Zobacz też: Vladimir - Maciej Maleńczuk z pogardą o Putinie [TELEDYSK]
„Wszyscy artyści z chóru posiadają paszporty ukraińskie, jakiekolwiek utożsamianie ich z inną nacją jest błędne. Zaznaczamy również, że ich kostiumy sceniczne nie są mundurami wojskowymi, a tylko replikami oddającymi historyczną genezę. Repertuar wykonywany przez artystów jest powszechnie znany na całym świecie i wykonywany przez setki artystów tylko i wyłącznie z powodu niezaprzeczalnych wartości artystycznych” – napisał.
– To nie jest dobry czas nawet na artystyczną obecność wykonawców takiej muzyki – mówi Kazimierz M. Ujazdowski, poseł na Sejm z PiS. – Powinien działać dobry instynkt ludzi kochających wolność i uczciwość, a Filharmonia powinna znaleźć sposób na odwołanie koncertu – dodaje.
– Tylko wynajmujemy salę. Musiałbym znaleźć realny powód do zerwania kontraktu – tłumaczy Andrzej Kosendiak, dyrektor Filharmonii Wrocławskiej. – Rozumiem, że to może być odbierane jako niezręczność, ale chór tworzą Ukraińcy zarabiający na życie, nie są zmilitaryzowani. Jeśli ktoś nie chce ich słuchać, niech nie przychodzi – dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?