Do trzech lat pozbawienia wolności grozi 44-letniemu mężczyźnie, który w bestialski sposób próbował pozbyć się swojego psa. Głogowianin przywiązał do szyi suczki cegłę, nałożył jej na pysk kaganiec i zrzucił zwierzę z mostu wprost do Odry.
Szczęśliwie czworonoga udało się uratować. Choć było już ciemno, tonącego psa zauważyli wędkarze. Wcześniej zaalarmował ich hałas.
- Łowiliśmy ryby, gdy usłyszeliśmy głośny plusk. Każdy zapalił lampkę, bo to brzmiało jakby człowiek do wody wskoczył - opowiada nam Wiktor, jeden ze świadków zdarzenia. - Po chwili koledzy z drugiego brzegu zaczęli krzyczeć, że to pies.
Po wyłowieniu zwierzaka wędkarze rzucili się w stronę mostu, aby odnaleźć człowieka, który w tak brutalny sposób próbował je zabić. Nikogo tam jednak nie zastali.
- Może to i lepiej dla niego, że już uciekł, bo chyba by za tym psem do wody poleciał, gdybyśmy go złapali na moście - powiedział nam jeden z wędkarzy.
Sprawca nie nacieszył się jednak wolnością zbyt długo. Jeszcze tego samego wieczora mężczyzna został zatrzymany przez policję i przesłuchany.
- To 44-letni głogowianin, właściciel psa. Mężczyzna usłyszał już zarzut znęcania się nad zwierzęciem ze szczególnym okrucieństwem - informuje podinspektor Bogdan Kaleta, oficer prasowy KPP Głogów.
Uratowana przez wędkarzy suczka trafiła pod opiekę Głogowskiego Stowarzyszenia Pomocy Zwierzętom „Amicus”.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?