Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Absurd po wrocławsku. Przystanek za 46 mln zł jest gotowy, ale pociągi się tam nie zatrzymają!

Marcin Kruk
Marcin Kruk
Przystanek kolejowy Wrocław Szczepin jest gotowy, ale przez konflikt pomiędzy instytucjami pociągi nie będą się na nim zatrzymywać
Przystanek kolejowy Wrocław Szczepin jest gotowy, ale przez konflikt pomiędzy instytucjami pociągi nie będą się na nim zatrzymywać PKP PLK
Przystanek kolejowy za 46 mln zł jest gotowy, ale pociągi nie będą się na nim zatrzymywać. Powodem jest konflikt związany z honorowaniem biletów MPK w podróżach pociągami na terenie miasta. W rozgrywce pomiędzy miastem Wrocław, urzędem marszałkowskim i spółkami kolejowymi najbardziej poszkodowani są pasażerowie. I wydają się też najmniej ważni, podobnie jak wydane na inwestycję pieniądze. Istotny jest konflikt pomiędzy instytucjami.

Nowy przystanek kolejowy w centrum miasta jest gotowy, ale pociągi zatrzymywać się na nim nie będą. W okolicach ul. Długiej i Portowej kolejowa spółka PKP PLK wybudowała przystanek Wrocław Szczepin. Położony między stacjami Wrocław Mikołajów i Wrocław Nadodrze przystanek wraz z budowanym naprzeciwko siedziby ZDiUM-u przystankiem autobusowym i tramwajowym na trasie tramwaju na Popowice miał stanowić wygodny węzeł przesiadkowy i być kolejnym elementem tworzącej się kolei miejskiej.

Budowa przystanku zakończona, wakacyjna korekta rozkładu jazdy pociągów weszła w życie, a pociągi na Szczepinie nadal nie zatrzymują się. - Przystanek Wrocław Szczepin może być wykorzystany przez przewoźników. Są zapewnione warunki do obsługi podróżnych. Przed korektą rozkładu 13 czerwca przewoźnicy nie zgłosili jednak zatrzymań pociągów na nowym przystanku. Zgodnie z ustaleniami - dotyczącymi konstrukcji i zmian w rozkładzie jazdy, informacja o zmianie w rozkładzie np. o zatrzymywaniu pociągu w nowej lokalizacji, powinna być podana do wiadomości publicznej minimum 21 dni wcześniej - informuje Mirosław Siemieniec rzecznik spółki PKP Polskie Linie Kolejowe, która prowadziła budowę.

Okazuje się, że w obecnym rozkładzie jazdy ani pociągi Kolei Dolnośląskich, ani Polregio nie będą się tam zatrzymywać. - Umowa z miastem tego nie przewiduje. Trzeba by podpisać aneks. W piśmie z 16 kwietnia tego roku proponowaliśmy to miastu, przygotowywaliśmy korektę rozkładu, ale wniosek o ujęcie Szczepina nie został uwzględniony - przekonuje rzecznik Kolei Dolnośląskich Bartłomiej Rodak.

Obie spółki kolejowe negocjują z miastem nową umowę dotyczącą honorowania Urbancard w pociągach na terenie Wrocławia. Skoro więc kolejarze przekonują miasto do swoich stawek za zatrzymanie argumentując, że to kosztuje coraz więcej, to pominięcie przystanku Wrocław Szczepin jest konsekwencją takiego stanowiska.

Czytaj więcej:Kolej miejska: maleją szanse na porozumienie w sprawie honorowania Urbancard w pociągach

Miasto Wrocław natomiast udaje, że problemu nie ma. - Być może ze względu na wewnętrzne procedury kolejowe przystanek nie został wprowadzony do systemu i nie widnieje jako możliwy do uwzględnienia w planowanym nowym rozkładzie jazdy pociągów. W żadnym stopniu nie łączymy tej kwestii z trwającymi negocjacjami miasta z przewoźnikami kolejowymi - twierdzi Patryk Załęczny z biura prasowego ratusza.

Przystanek Wrocław Szczepin stał się zakładnikiem w konflikcie władz miasta z kolejarzami. Nieużywane zatem pozostają wybudowane za 46 mln zł, w tym blisko 35 mln zł dofinansowania unijnego, dwa 200-metrowe perony dostosowane do potrzeb osób niepełnosprawnych. Na przystanku są wiaty, stojaki rowerowe, system informacji pasażerskiej, wygodne wejścia z poziomu ulicy, windy. W trakcie prac zmodernizowano około 1 kilometra linii kolejowej i sieci trakcyjnej, dla wyciszenia na wiaduktach zainstalowano maty antywibracyjne i specjalne tłumiki na torach. Linią 143 przejeżdża w tym miejscu około 150 pociągów dziennie.

Podobna sytuacja miała miejsce, gdy w roku 2019 po otworzeniu linii kolejowej Legnica - Lubin pociągi miały pomijać kilka stacji. Mieszkańcy tych miejscowości w Raszówce zablokowali przejazd pociągu specjalnego wiozącego przedstawicieli lokalnych władz na zorganizowaną z okazji otwarcia linii kolejowej huczną imprezę. Protest w Raszówce okazał się na tyle skuteczny, że kolejarze przeprowadzili błyskawicznie odpowiednie procedury i po tygodniu możliwe było zatrzymywanie na tych stacjach.

Także w przypadku przystanku Wrocław Szczepin zatrzymywanie pociągów KD byłoby możliwe szybciej niż dopiero po wejściu w życie nowego rozkładu w grudniu tego roku. Potrzebna jest do tego jednak wola marszałka - to urząd marszałkowski jest właścicielem Kolei Dolnośląskich - lub porozumienie miasta z kolejarzami.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska