Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

13 lat starań o pomnik Żołnierzy Wyklętych we Wrocławiu i ostatnia prosta. Odsłonięcie już niedługo

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Wideo
od 16 lat
Od kilku dni trwają prace na skwerze przy zbiegu ulic: Dyrekcyjnej, Borowskiej i Glinianej. Dyrektor Centrum Historii Zajezdnia podał datę odsłonięcia wyczekanego pomnika.

Jeszcze w tym roku kalendarzowym w centrum Wrocławia stanie pomnik Żołnierzy Wyklętych. Starania o niego wrocławianie rozpoczęli w 2010 roku. Wrocław jest bowiem jednym z niewielu dużych miast Polski, które nie ma pomnika upamiętniającego bohaterstwo żołnierzy podziemia antykomunistycznego. Choć tutaj wykonywano na nich wyroki śmierci i więzienia oraz ich tu grzebano.

Po wielu problemach - unieważnionych konkursach i przetargach, pieniądzach, których nagle zabrakło - została ostatnia prosta do odsłonięcia. Więcej o perturbacjach związanych z tym pomnikiem pisaliśmy tutaj:

Jako pierwsi informowaliśmy również o tym, że mimo iż projekt oraz realizacja pomnika była zatwierdzona, miastu Wrocław nagle zabrakło pieniędzy i zwróciło się do Ministerstwa Kultury o pomoc w finansowaniu.

Termin odsłonięcia pomnika był kilkukrotnie przekładany i przemilczany. Dzisiaj na konferencji w Centrum Historii Zajezdnia podano kolejną orientacyjną datę. Wydaje się jednak, patrząc na harmonogram prac, że ostateczną. Monument jest już wykonany przez artystów od dawna i czeka w pracowni.

Obecnie na skwerze trwają prace dostosowujące obszar pod pomnik. Od kilku dni prowadzi je tam firma Rotomat, która wygrała przeciągający się przetarg na zagospodarowanie terenu. Firma określiła termin swojego zadania na 10 tygodni. Wychodzi zatem, że będzie pracować do grudnia. To ostatni etap przed postawieniem pomnika.

- Dokładną datę odsłonięcia jeszcze podamy, ale możemy mówić o pierwszym albo drugim tygodniu grudnia. To wyśrubowany termin, ale musimy go dotrzymać. To musi się stać jeszcze w grudniu – zadeklarował oficjalnie Andrzej Jerie, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia, instytucji, która z ramienia miasta jest odpowiedzialna za pomnik.

Podkreślił, że ten projekt jest udany artystycznie i wymowny pod względem przekazu.

- Powstanie coś szczególnego w skali kraju, jeśli chodzi o pamięć o żołnierzach niezłomnych. Takiego pomnika w Polsce nie ma. Tak sugestywnego, z takim przesłaniem i w takiej lokalizacji – dodaje Jerie.

Przypomnijmy, że pomnik zawiera dziewięć postaci żołnierzy antykomunistycznego podziemia, wychodzących z lasu. Staną one na zadrzewionym skwerze, który będzie imitował las. Dziewięciu bohaterów, patrzących w różnych kierunkach w dal, będzie zamkniętych w bryłach szklanych, Rzeźby zostaną podświetlone w taki sposób, by wydawało się, iż są żywe.

- Ten pomnik będzie prawdziwą ozdobą miasta Wrocławia i chlubą w skali całego kraju. Jako przedstawiciel kombatantów informuję, że pomnik ze względu na bohaterski życiorys odsłoni mjr Wanda Kiałka, 101-letnia sanitariuszka Armii Krajowej, która należała do legendarnej V Wileńskiej Brygady Armii Krajowej – ogłosił prof. Stanisław Ułaszewski, prezes dolnośląskiego okręgu Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej.

Zaznaczył, że na ten pomnik czeka wielu kombatantów różnych formacji patriotycznych i niepodległościowych.

- Czas szybko biegnie, a oni jeszcze szybciej odchodzą na wieczną wartę. Spieszmy się z tą uroczystością, żeby jeszcze zdążyli go zobaczyć – apelował prof. Ułaszewski.

Skwer, na którym wkrótce stanie pomnik ma 3 tysiące metrów kwadratowych.

- 2 tysiące stanowić będzie zieleń, a tysiąc wyłożona zostanie kostką granitową. Na skwerze zostanie posadzonych 50 nowych drzew, 150 krzaków i 10 tys. sztuk bylin i traw. Przewidywalny termin zakończenia prac to grudzień 2023. Nie planujemy żadnych opóźnień – deklarował Jarosław Jesionek, dyrektor ds. inwestycyjnych z firmy Rotomat.

O dodatkowe finansowanie ze środków centralnych, kiedy we wrocławskim magistracie zabrakło pieniędzy, starała się poseł Mirosława Stachowiak-Różecka.

- Wokół tak ważnej sprawy można się zjednoczonyć ponad wszelkimi podziałami. Ludzie różnych stron politycznych znaleźli w sobie dość poczucia odpowiedzialności, zrozumienia i wrażliwości na patriotyczne zagadnienia. Pokazaliśmy w tej sprawie wspólnotę. Niech to będzie symbolem i znakiem, że możliwe są przedsięwzięcia ponad podziałami – stwierdziła posłanka Prawa i Sprawiedliwości.

Podkreśliła, że przy procesie postawania pomnika brali udział radni miejscy stojący po różnych stronach politycznego sporu.

- Wrocławianie na ten pomnik zasługują i przy tej okazji niech się dowiedzą, że nie wszystko trawią emocje polityczne. Potrafimy ponad podziałami postawić na ważną historię dla Polski i dla naszego miasta – podsumowała M. Stachowiak-Różecka.

Pomysł takiego pomnika we Wrocławiu wzbudzał dyskusje. Możecie o nich przeczytać tutaj:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska