Do zdarzenia doszło przed godz. 19 na 118. kilometrze autostrady w kierunku Legnicy (za zjazdem na Kostomłoty). Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca forda nagle stracił panowanie nad pojazdem, wpadł do rowu, gdzie auto przewróciło się na dach.
Gdy na miejsce wypadku dotarła policja, mężczyźni zdążyli już wyjść z auta o własnych siłach. 27- i 28-latek byli jednak tak pijani, że nie byli w stanie dmuchnąć w alkomat.
Na miejsce zdarzenia przyleciał śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Jednak na pokład nie zabrał żadnego z poszkodowanych. - Mężczyzna, którego mieliśmy zabrać był nadpobudliwy i do tego nietrzeźwy, co mogło zagrażać bezpieczeństwu podczas jego transportu w powietrzu do szpitala - informuje Justyna Sochacka, rzecznik Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Karetka odwiozła obu pijanych panów do szpitala przy ul. Borowskiej we Wrocławiu. Żaden z mężczyzn nie chce przyznać się do prowadzenia samochodu w momencie zdarzenia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?