Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Ustąpiłem miejsca autobusowi i dostałem mandat (LIST CZYTELNIKA)

Agata Wojciechowska
Wrocław: Miejsca parkingowe pod kinem Nowe Horyzonty
Wrocław: Miejsca parkingowe pod kinem Nowe Horyzonty fot. Janusz Wójtowicz
Kierowcy we Wrocławiu narzekają na niską kulturę jazdy innych użytkowników dróg. Szczególnie w godzinach szczytu, trudno jest ulicach o "ludzkie odruchy". Wbrew powszechnej znieczulicy na drogach, nasz Czytelnik postanowił zachować się jak dżentelmen na jezdni. Efekt? 150 złotych mandatu - pisze do nas pan Mieczysław.

Nasz Czytelnik, pan Mieczysław, opisał nam piątkową sytuację, z jaką miał do czynienia pod kinem Nowe Horyzonty przy ul. Kazimierza Wielkiego we Wrocławiu.

- W piątek późnym popołudniem stanąłem pod kinem Nowe Horyzonty, czekając na znajomą - wyjaśnia. - Jest tam znak "Kiss and ride", uprawniający do parkowania do 5 minut. W ciągu tego czasu, podjechał pod kino autobus. Na początku myślałem, że jest to MPK, dopiero później okazało się, że był to zwykły autobus wycieczkowy. Aby nie wystawał tyłem na ulicę, podjechałem do przodu, robiąc mu miejsce. Niestety, to był mój błąd, gdyż tym samym wyjechałem ze strefy parkowania i stałem samochodem na zjeździe w ul. Św. Antoniego. Myślałem jednak, że te dwie minuty nikomu nie będę przeszkadzał. Zjawił się jednak patrol drogówki i usłyszałem, że za uprzejmość muszę zapłacić 150 zł mandatu. Policjanci nie chcieli ze mną podejść na przykład do kierowcy autobusu, by potwierdzić, moją wersję wydarzeń. Nie wiem też po co były komentarze typu, "jakbym nawet przyjechał po prezydenta, to by mi mandat dać musieli".

O komentarz poprosiliśmy policję. - Opis znam tylko z wersji kierowcy, więc trudno mi się odnieść do tej konkretnej sytuacji - wyjaśnia komisarz Leszek Pyrsz z wrocławskiej policji drogowej. - Każda sytuacja jest inna. Kierowcy muszą pamiętać, że funkcjonariusze są zobligowani prawem do działania w jego ramach. Natomiast muszę zaznaczyć, że każdy kierowca, który decyduje się na łamanie prawa, musi liczyć się z konsekwencjami, choć zapewne wiele osób jest przekonana, że ich tłumaczenie jest wystarczające do usprawiedliwienia.

Takie sytuacje potrafią skutecznie wyleczyć z bycia uprzejmym - twierdzi pan Mieczysław. - Ja jednak nadal będę ustępował miejsca, wpuszczał kierowców z podporządkowanej i zachowywał się na wrocławskich ulicach tak, jak sam chciałbym być traktowany - zapewnia Czytelnik. - Ale znajoma, po którą przyjechałem, stwierdziła, że będzie się trzymała ściśle przepisów. Woli te pieniądze wydać w księgarni czy na sukienki, niż do gminnej kasy. Też się trudno jej dziwić - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska