Kamil Rynkiewicz z komendy wojewódzkiej policji relacjonuje, że napastniczki szarpały swoją ofiarą, a potem pięściami uderzały po głowie. Zażądały od niej telefonu komórkowego i w końcu go dostały.
Czternastolatka była przypadkową ofiarą. Piętnastoletnie napastniczki były już wcześniej notowane za pobicia i rozboje. Raz w autobusie komunikacji miejskiej upatrzyły sobie młodszą dziewczynkę - grożąc pobiciem - wymusiły, by oddała im telefon komórkowy. Drugi raz, w podobny sposób, zaatakowały nad Odrą.
Teraz o ich losie zdecyduje sąd rodzinny.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?