18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Radni listy piszą, czyli wakacyjne uprawianie polityki

Marcin Torz
Polskapresse
"Weźcie się chłopaki do prawdziwej roboty!" - tak zakończył swój list otwarty Jerzy Michalak, radny miejski z klubu prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza. To odpowiedź na trzy listy otwarte opozycyjnych radnych miejskich: Sebastiana Lorenca (Platforma Obywatelska), Rafała Czepila (Prawo i Sprawiedliwość) i Leszka Cybulskiego (niezależny).

Michalak na swoich przeciwnikach politycznych nie zostawia suchej nitki. "Panowie, teraz jest czas urlopów. Gdy wrócimy do pracy, zastanówcie się, w jaki sposób możemy rywalizować, rzeczywiście służąc wrocławianom. Lepiej konkurujmy pomysłami, nie zaś pisząc listy otwarte" - apelował Michalak.

Michalak do kolegów z rady miejskiej: Weźcie się chłopaki do prawdziwej roboty!

Najbardziej dostało się Rafałowi Czepilowi i Sebastianowi Lorencowi. Ten pierwszy kilka dni temu napisał list o fatalnie działającej podczas wakacji komunikacji miejskiej. Zaprosił też prezydenta Rafała Dutkiewicza, żeby przejechał się w upalny dzień tramwajem, by na własnej skórze przekonać się, w jakich warunkach przemieszczają się po mieście wrocławianie.

"Pan bardzo źle traktuje wrocławskich pasażerów. Jak to możliwe, że jednocześnie zachęcając mieszkańców Wrocławia do przesiadki z samochodów do MPK, doprowadza Pan do tego, że komunikacja w wakacje jest zupełnie upośledzona i niewydolna? Na tramwaje czy autobusy nie dość, że czeka się bardzo długo (mój rekord to blisko 20 minut na tramwaj linii 5, w pełnym słońcu), to jeszcze pojazdy są najczęściej zapchane. Proszę zrozumieć, że pasażerowie MPK to nie są mieszkańcy drugiej kategorii" - wygarnął Czepil.

Radny miejski pyta Rafała Dutkiewicza, czy korzystał z MPK kiedy temperatura sięga plus 30 stopni C?

Lorenc natomiast napisał list poświęcony budżetowi obywatelskiemu. Jego zdaniem autorzy zwycięskich projektów nie dostali od urzędników żadnych informacji na temat kolejnych działań. Radny PO pisze: "Czy można oczekiwać jakichkolwiek działań wobec tych ludzi? Byłoby dobrze, gdyby chociaż tym razem kapitał w postaci zaangażowania i zapału mieszkańców naszego miasta nie został roztrwoniony po osiągnięciu PR-owskiego celu, pod który zaprogramowano konkurs grantów zwany »budżetem obywatelskim«".

Radny Michalak odpowiedział Czepilowi i Lorencowi w ostrym tonie, sugerując, że czepiają się władz. Sarkastycznie zapytał Czepila, czy - oprócz klimatyzowanych tramwajów - nie chciałby jeszcze klimatyzowanych przystanków albo wprowadzenia zakazu wysokich temperatur we Wrocławiu. Lorencowi oświadczył bez ogródek, że takiego populizmu nie powstydziłby się Andrzej Lepper.

"Rafale, Sebastianie, Wasze listy są czystą demagogią, i to pozbawioną nawet swoistego polotu czy elementarnej spójności logicznej" - napisał Michalak.

Radny PO do Radnego Dutkiewicza o budżecie obywatelskim

Najdelikatniej obszedł się z Cybulskim, który w swoim liście podnosi brak darmowych zajęć kulturalnych dla dzieci w czasie wakacji. Radny Dutkiewicza przyznaje, że argumenty Cybulskiego są rzeczowe, przekonywujące, ale grzecznie wyjaśnia, że taki program już działa.

Do najbliższej sesji rady miejskiej zostało jeszcze kilka tygodni, ale niektórym lokalnym politykom trudno przerwać partyjne potyczki. Już wiadomo, że w najbliższych dniach powstaną kolejne listy otwarte.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska