Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wilki morskie z Głogowa pływały na Pogorii

Grażyna Szyszka
Gimnazjaliści przez tydzień żeglowali po Morzy Śródziemnym, pełnili wachty i szorowali pokład.

Grupa blisko 40 uczniów z Gimnazjum nr 2 przez tydzień żeglowała po Morzu Śródziemnym na statku Pogoria. Rejs był nagrodą za dobre wyniki w nauce i wzorowe zachowanie. Przy pięknej pogodzie młodzi głogowianie pokonali w sumie 278,9 mil morskich.
- To była przygoda naszego życia! - mówią uczniowie.
Pod koniec marca gimnazjaliści pod opieką nauczycieli Beaty Hebdy i Piotra Tadajewskiego, wyjechali z Głogowa autokarem do włoskiego portu w Genui. Po zaokrętowaniu na statek rozpoczęło się szkolenie z zakresu umiejętności żeglarskich. Dotyczyło ono m.in. wiązania lin, opuszczania pontonu, klarowania żagli, wchodzenia na reje, oraz alarmów "opuszczanie statku" i "człowiek za burtą".
- Ponad połowę uczniów dopadła choroba morska - wspomina Beata Hebda. - Na szczęście u większości nie trwała dłużej niż dobę
Młodzi głogowianie cumowali w Porto de Niro, Antibes, Rade de Vilefranche i Porto Venere i zwiedzali atrakcje turystyczne.
- W czasie rejsu wszyscy uczestnicy mieli obowiązki wachtowe. Były to wachty nawigacyjne, gospodarcze i bosmańskie. Nie było czasu na nudę - zapewnia Beata Hebda.
Wśród uczestników rejsu był Dacjan Hebda z klasy 3 d. To już druga jego wyprawa na pokładzie Pogorii.- Teraz miałem więcej obowiązków, bo pełniłem rolę starszego wachtowego i odpowiadałem za wyznaczone zadania- mówi Damian. - Wspaniale było wchodzić na wysokie reje i podziwiać widoki.
Po raz drugi płynął Pogorią Adam Długosz z klasy 3 d. On też przez tydzień był starszym wachtowym.
- W nocy na morzu trochę bujało, więc bywało, że w kajutach odbijaliśmy się od ściany do ściany - wspomina Adam dodając, że podziwia odwagę kolegów, którzy pierwszy raz wypłynęli w morze. Należał do nich Przemysław Raczyk, uczeń klasy 3 a.
- Przed rejsem miałem wiele obaw, bo to dla mnie zupełnie coś nowego - przyznaje Przemek. - Szkolenie i zasady na statku wydawały się trudne, ale jak tylko wypłynęliśmy to okazało się, że całkiem nieźle sobie poradziłem. Najprzyjemniejsze były wachty nawigacyjne, ponieważ można było stać za sterem i wypatrywać innych statków na morzu. Gorzej, gdy musiałem szorować spory pokład Pogorii - śmieje się gimnazjalista. - Nie obyło się bez odcisków na rękach.
Rejs Pogorią zakończył się 4 kwietnia w porcie Livorno. Zanim gimnazjaliści wyruszyli w drogę do domu, zdążyli zwiedzić Pizę ze słynną Krzywą Wieżą.
To już drugi rejs uczniów z Gimnazjum nr 2 po Morzu Śródziemnym. Rok temu żeglowało 10 chłopców, a wyprawę zorganizowało jedno z liceów. Dlatego Wiesława Wysocka, dyrektorka szkoły postanowiła kontynuować pomysł. Szkoła przygotowała projekt wyprawy, a finansowo wsparła go Fundacja "Polska Miedź". Za udział w tygodniowy rejsie rodzice zapłacili po 1 tys. zł . Zdolnym uczniom, których nie było stać na wyprawę, z pomocą przyszła gmina miejska, która pokryła koszty ich rejsu przekazując szkole 10 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska