Problem mieszkańców Psiego Pola we Wrocławiu zaczął się już tydzień temu, gdy pomiędzy ulicami Kasztelańską a Wilanowską zaczęło się rozkładać wesołe miasteczko. Urządzenia stoją na części na parkingu, tuż przy oknach i balkonach pobliskich bloków.
Uciążliwa atrakcja na Psim Polu
- Ciężkie auta nie zważają na trawniki czy krawężniki, powodując zniszczenia w infrastrukturze. Dodatkowo, cały rozłożony sprzęt znacznie utrudnia widoczność i jakiekolwiek poruszanie się po tym parkingu. Przechodnie muszą przeciskać się pomiędzy płotami, mając nad głową karuzelę. Nie wspominając już o tym, że ruch kołowy jest znacznie ograniczony. Mieszkańcy bloków przy ulicy Kasztelańskiej mają bardzo utrudnione włączanie się do ruchu na ulicy Wilanowskiej – opowiada nam Pan Andrzej.
Oprócz tego, mieszkańcy pobliskich bloków skarżą się na hałas, który generuje muzyka, urządzenia i osoby korzystające z tego miejsca. Ponadto, wieczorami mieszkańcy są skazani na ostre, kolorowe oświetlenie wesołego miasteczka.
Kiedy skończy się koszmar mieszkańców?
Teren, gdzie obecnie zorganizowano miasteczko należy do Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jana III Sobieskiego. I został przez nią wynajęty. Jak przyznaje prezes, zostało to zrobione pilotażowo, a głównym argumentem był zarobek i zwiększenie wpływów do budżetu spółdzielni mieszkaniowej.
- Teren został wynajęty przez nas na tydzień i w najbliższą niedzielę miasteczko zakończy funkcjonowanie; do poniedziałku 23 października najemca ma zwolnić teren. Jako spółdzielnia, udostępniliśmy tylko miejsce, bez dostępu do naszych przyłączy elektrycznych. Mieszkańcy naszej spółdzielni nie zgłaszali zastrzeżeń co do tego wesołego miasteczka. Mamy w planach ten teren w przyszłości wynajmować, ale już teraz mogę zadeklarować, że nie pod takie usługi jak wesołe miasteczko - mówi Piotr Strugała, prezes Spółdzielni Mieszkaniowej im. Jana III Sobieskiego we Wrocławiu.
Zobaczcie zdjęcia:
Tu znajduje się wesołe miasteczko:
***
Zobacz tez:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?