Warto zobaczyć Lwów

Niezwykłe zabytki, pyszne jedzenie i niskie ceny sprawiają, że Lwów jest idealnym miejscem dla turystów, którzy nie dysponują grubym portfelem.

Pamiętaj!
Wybierając się na Ukrainę musimy mieć paszport (ważny jeszcze co najmniej 6 miesięcy od dnia przekroczenia granicy). Polacy wjeżdżają bez wizy, ale na granicy wypełniają tzw. kartę emigracyjną, którą powinni zachować aż do wyjazdu z kraju. Na formularzu trzeba wpisać swoje imię, nazwisko, miejsce pobytu na Ukrainie i datę powrotu. W czasie pobytu na Ukrainie trzeba nosić przy sobie dokument tożsamości ze zdjęciem. We Lwowie, nawet z najmłodszym pokoleniem, bez problemu porozumiemy się po polsku. Wielu Ukraińców uczy się tu naszego języka w szkole. Lwowiacy nie cierpią, gdy mówi się do nich po rosyjsku, a ze znajomością agnielskiego czy niemieckiego bywa różnie.

Jak dojechać

Samochód
Odległość z Wrocławia do Lwowa wynosi 625 km, a czas podróży ok. 13-15 godzin, ale znacznie się wydłuża, gdyż na granicy korki są prawie zawsze. Przed podróżą należy wykupić zieloną kartę, a na granicy - ukraińskie ubezpieczenie. Drogi za naszą wschodnią granicą są w fatalnym stanie. Stawki mandatów są porównywalne z polskimi. Na granicy często stoją patrole ukraińskiej milicji, które widząc samochód z polską rejestracją często każą zapłacić mandat za wyimaginowane wykroczenie. Benzyna na Ukrainie kosztuje ok. 2 zł za litr.

Wybierając się na Ukrainę musimy mieć paszport (ważny jeszcze co najmniej 6 miesięcy od dnia przekroczenia granicy).

Pociąg
Od 2 miesięcy działa bezpośrednie połączenie kolejowe Wrocław - Lwów. Pociąg kursuje codziennie, jedzie 13 godzin, a bilet kosztuje 137 zł.
Możemy też dojechać pociągiem ze stolicy Dolnego Śląska do Przemyśla, a potem autobusem z Przemyśla do Lwowa. Pociągi z Wrocławia odjeżdżają do Przemyśla co kilka godzin, jadą ok. 9 godzin, kursują codziennie, a bilet normalny kosztuje 56 zł (II klasa) albo 86 zł (I klasa). Dla dzieci, młodzieży i studentów bilety są tańsze o jedną trzecią. Obok dworca PKP w Przemyślu znajduje się dworzec PKS. Autobusy do Lwowa odjeżdżają stamtąd co godzinę. Do Lwowa jedzie się ok. 2 godzin, a bilet kosztuje ok. 20 zł.
Jest jeszcze wersja dla oszczędnych. Za ok. 3 zł jedziemy z Przemyśla autobusem do przejścia granicznego w Medyce-Szegini. Tam pieszo przechodzimy przez granicę i łapiemy tzw. marszrutkę (duży bus), który kursuje z Szegini do Lwowa. Bilet kosztuje ok. 5 zł.

Gdzie spać

Hotel
Pokój w pięciogwiazdkowym hotelu kosztuje kilkaset złotych, ale w dwu- czy trzygwiazdkowym znajdziemy dwuosobowy pokój z łazienką za 70 zł. Latem warto telefonicznie rezerwować miejsce w dobrym hotelu. Recepcjonistki mówią tam po polsku i po angielsku, w hotelach jedno- i dwugwiazdkowych - po ukraińsku, ale polski doskonale rozumieją. Uwaga. Lwów od lat ma problemy z wodą. Turysta musi się przygotować na to, że jeśli nie wybierze pięciogwiazdkowego hotelu, ciepłą wodę będzie miał w godz. 6-9 i 18-21. Nawet w łazienkach dobrych hoteli stoją baniaki z wodą do mycia zębów i spłukiwania toalety.

Kwatery prywatne
Są dużo tańsze niż hotele, a często położone w samym centrum miasta. Brak wygód wynagradza cena - za nocleg trzeba zapłacić tylko 15-30 zł . Noclegów można szukać na http://lwow.strefa.pl. Uwaga. Na dworcu kolejowym we Lwowie wiele osób oferuje turystom nocleg pod swoim dachem.

Uwaga. Lwów od lat ma problemy z wodą.

Gdzie zjeść
Dwudaniowy obiad z deserem i kawą w średniej klasy restauracji zjemy za 12 zł. Oszczędni niech omijają restauracje w rynku. We Lwowie warto spróbować narodowych, ukraińskich potraw - barszczu, chłodnika, klusek w różnej postaci. Świetne, choć nieprzyzwoicie tłuste, są także bułki z warzywami sprzedawane w kioskach. Ci, którzy nie chcą stołować się w restauracjach, mogą przejść na targ w okolicy dworca głównego. Chłopi oferują tam prawdziwe, świeże masło, mleko, ser biały i wędliny.