Spis treści
Najbardziej zaniepokojeni są biegacze narciarscy, rowerzyści i piesi turyści. Trasa ze Szklarskiej Poręby przez Wysoki Kamień do kopalni Stanisław, należy do jednych z najczęściej wybieranych. Gwarantuje wspaniałe widoki, a do tego nie jest zatłoczona. To oni podnieśli krzyk, gdy pojawił się projekt uchwały o sporządzenie planu zagospodarowania przestrzennego dla tego obszaru. Pod petycją "Nie dla degradacji krajobrazu i walorów przyrodniczych w Górach Izerskich!" podpisało się prawie trzy tysiące osób.
Zamiast kopalni w Górach Izerskich wieża widokowa, tyrolka i miejsca biwakowe
Teren nieczynnej kopalni obejmuje trzy gminy: Starą Kamienicę, Szklarską Porębę oraz Mirsk. Właścicielem obiektu jest firma Hedar Henryk Łożyński z Łazisk Górnych. Wystąpił on do tych samorządów o przystąpienie do opracowania miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego.
We wniosku jako dopuszczalną formę zagospodarowania terenu wymieniono:
- zabudową usługową,
- usługi turystyczne,
- ośrodek sportu,
- trasy narciarskie.
Dopuszczalnie wpisano także:
- wieżę widokową,
- tarasy widokowe,
- budynki gospodarcze,
- garaże,
- zjazdy linowe typu tyrolka,
- wyciągi narciarskie,
- kolejki górskie,
- parkingi.
Dopuszczalna wysokość zabudowy ma sięgać czterech kondygnacji nadziemnych (do 15 m).
W październiku 2021 roku radni Szklarskiej Poręby zgodzili się na wszczęcie procedury uchwalenia MPZP dla obszaru dawnej kopalni "Stanisław". Teraz sprawa powróciła i stała się głośna, po sprzeciwach turystów, biegaczy narciarskich i miłośników Gór Izerskich.
Nie dla apartamentowców
Zdaniem autorów petycji, podpisujących się "środowisko biegaczy narciarskich", opracowanie planu zagospodarowania przestrzennego otwiera przestrzeń dla budowy apartamentowców w rejonie dawnej kopalni "Stanisław”.
Wraz z planowaną inwestycją w Górach Izerskich, bezpowrotnie może przestać istnieć znaczna część narciarskich tras biegowych, przygotowywanych ogromnym nakładem sił i środków finansowych przez Stowarzyszenie Bieg Piastów - czytamy w petycji skierowanej do radnych Szklarskiej Poręby. - Kontrowersyjna inwestycja w Górach Izerskich zniszczy nie tylko trasy biegowe, ale także turystykę pieszą i rowerową w sezonie letnim. Położony nieopodal dawnej kopalni Stanisław czerwony szlak jest jednym z najbardziej malowniczych, z którego rozpościera się widok na Karkonosze oraz Góry Izerskie. Stanowiąc część kompleksu dróg rowerowych „Rowerowa Kraina”, jest bardzo popularny wśród rowerzystów.
Wątpliwości nie rozwiało spotkanie mieszkańców, radnych oraz właściciela kopalni. Henryk Łożyński zapewnił na nim, że nie zamierza budować apartamentowców. Nie przedstawił jednak żadnych konkretnych planów. Twierdził, że zakres inwestycji zależeć będzie od zapisów Miejskim Planie Zagospodarowania Przestrzennego.
- Ze strony inwestora nie było mowy o apartamentowcach, tylko o hotelu wkomponowanym w skalne półki - wyjaśniał na spotkaniu Janusz Lichocki, przewodniczący Rady Miasta w Szklarskiej Porębie.
Kopalnia Stanisław już przyciąga turystów, może ich być jeszcze więcej
Przeciwnicy projektu znaleźli sojusznika w Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która nie wydała pozytywnej opinii i zobowiązała inwestora do korekty opracowania środowiskowego.
W internecie pojawili się zwolennicy zagospodarowania terenu po kopalni. Twierdzą, że plany inwestora są szansa na rekultywację miejsca i jego ożywienie turystyczne. Kładka nad kamieniołomem mogłaby być hitem. Podkreślają, że aby nie powstały apartamentowce, wystarczą ścisłe zapisy w planie zagospodarowania przestrzennego.
- Ludzie przyjeżdżają w Góry Izerskie, by cieszyć się przyrodą, brakiem betonowych ścieżek, widokami i świeżym powietrzem. Nie niszczymy tego - argumentowali przeciwnicy inwestycji.
O szlakach w Górach Izerskich przeczytacie tutaj:
Radni zmieniają zdanie
Podobne słowa padły na niedawnej sesji Rady Miasta w Szklarskiej Porębie. Burmistrz Mirosław Graf, podkreślając, że jest przeciwnikiem apartamentowców i każdej inwestycji nadmiernie ingerującej w przyrodę Gór Izerskich, przedstawił inny scenariusz.
Brak planu zagospodarowania przestrzennego może spowodować, że inwestor może wystąpić o sporządzenie warunków zabudowy w zasadzie na dowolną inwestycję. Urząd powinien takie warunki wydać. Odmowa wiąże się z pójściem do sądu lub wypłatą ogromnego odszkodowania. Jak tłumaczył, w tej sytuacji może lepiej jest mieć plan ze szczegółowymi zapisami, które ochronią przyrodę i walory krajobrazowe terenu.
Ostatecznie, na początku kwietna tego roku, radni Szklarskiej Poręby zdecydowali o uchyleniu swojej uchwały o przystąpieniu do sporządzenia planu zagospodarowania dla obszaru byłej kopalni Stanisław. Radnych przeraziła wizja dużego centrum turystycznego w sercu chronionych miejsc Gór Izerskich.
Jak dojść do kopalni Stanisław, zobacz tutaj
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?