Wrocławskie szkoły bez ocen. Naiwne marzenie czy szansa na zmiany?

Celem projektu zainicjowanego przez Fundację "Szkoła bez ocen", a realizowanego przez Instytut Zwinnej Edukacji jest uświadomienie społeczeństwa, że stopniowy system ocen jest nieefektywny, a wręcz przestarzały. Na debacie organizatorzy po raz kolejny przedstawili swój punkt widzenia oraz wiedzę popartą literaturą naukową i statystykami. Co z tego wynikło?

Fundacja "Szkoła bez ocen" powstała w roku 2019. Jej celem jest wpływ na proces uczenia w polskiej edukacji, tak by realnie zmienić podejście nie tylko uczniów, ale także nauczycieli i rodziców. Nad projektem patronat objęły Wojewódzkie Kuratoria Oświatowe, a kampania spotyka się z pozytywnym odbiorem. Webinary z dyskusjami ogląda średnio 2 tysiące osób.

"Była to merytoryczna i inspirująca debata, przekazująca dobre praktyki, na które uczniowie reagują pozytywnie, aktywnie uczestnicząc w dyskusjach, mają więcej motywacji. Szkoły popierają ten projekt, wielu nauczycieli odkrywa, że stopnie są pokłosiem starego systemu i nie są elementem koniecznym do procesu uczenia, a wręcz go ograniczają, nie dając szansy na rozwój. Jeśli efekty mają być trwale, muszą być oparte o odpowiedzialność ucznia za realizację swoich celów, a nauczyciel ma mu w tym pomóc, a nie zniechęcać[/i] – mówi Jarosław Durszewicz, jeden z członków projektu

Następna debata odbędzie się 19 kwietnia w Lublinie. Podsumowanie projektu planowane jest na wrzesień 2023 podczas debaty w Gdańsku z udziałem partnerów z Bergen w Norwegii

Oficjalne hasło kampanii brzmi: "Weź mnie doceń, a nie oceń", co nie tylko pokazuje frustrację uczniów żyjących w stresie, pod butem sześciostopniowej skali oceniania, ale także udowadnia, że ich zniechęcenie dostrzegają także nauczyciele. Może nawet odczuwają je w równym stopniu.