Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

W Oleśnicy burmistrz wymienił luksusowego citroena na melexa

Katarzyna Kijakowska
Miasto, po korzystnym wyroku Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu i wycenie rzeczoznawcy, wystawi na sprzedaż urzędowego citroena. W zamian za to na stanie urzędu w podwrocławskiej Oleśnicy pojawi się ...melex. Samochodzik ratusz kupił za 49 tys. zł.

Citroen jest na stanie ratusza od 2011 roku. Od zmiany władzy w 2014 roku samochód stoi w miejskim garażu. Nie jest użytkowany, bo burmistrz Michał Kołaciński uznał, że korzystniejsze będzie użytkowanie prywatnego samochodu do celów służbowych. Czy bardziej ekonomiczne to jest już inna kwestia. Policzyliśmy, że utrzymanie citroena kosztowało w 2014 roku 9600 zł, a roczne podróże obecnego burmistrza to koszt ok. 15 tys. zł. To jeden aspekt kontrowersyjnej decyzji, by samochód przez dwa lata nie był użytkowany. Drugi to fakt zakupu przez urząd meleksa. Za - bagatela - 49 tys. zł.

Ogłoszenie o potrzebie zakupu samochodu z napędem elektrycznym pojawiło się w biuletynie informacji publicznej w kwietniu. Termin realizacji zlecenia określono na 31 maja. W ogłoszeniu burmistrz zgłosił potrzebę zakupu samochodu o napędzie elektrycznym z dwumiejscową zadaszoną kabiną oraz skrzynią ładunkową. 19 kwietnia magistrat poinformował, że za najkorzystniejszą uznano ofertę firmy Melex, która dostarczy miasto samochód za kwotę 49.347,60 zł. Po co je kupiono? Melex trafi na oleśnicki stadion, a ma być przeznaczony do przewożenia sprzętu lekkoatletycznego podczas imprez sportowych. Pytanie, czy tak drogi sprzęt był potrzebny?

- Pytanie powinno zostać zadane raczej poprzedniemu burmistrzowi jak wyobrażał sobie transport na tak dużym obiekcie wyposażenia stadionu? - mówi wiceburmistrz Jarosław Sadowski. - Pomijając codzienne działania techniczne i eksploatacyjne na obiektach Atola podczas zawodów mamy do czynienia z olbrzymią ilością sprzętu, płotków itp. Niestety nikt o takich sprawach wtedy nie myślał, podobnie jak o innych jeszcze drobiazgach na sztandarowej inwestycji roku wyborczego 2014.

- Z tych dwóch zakupów ten drugi jest tańszy, a przede wszystkim z pewnością niezbędny do właściwej i regularnej obsługi obiektów - mówi Sadowski. - Większość środków na zakup tegoż pojazdu będzie pochodzić ze sprzedaży limuzyny UMO, wykorzystywanej głównie przez jedną osobę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska