MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa wyprowadzka z Trzonolinowca we Wrocławiu. Kary finansowe sięgają kilkudziesięciu tysięcy!

Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Wideo
emisja bez ograniczeń wiekowych
Trwa wyprowadzka mieszkańców z kultowego budynku - Trzonolinowca we Wrocławiu. Większość lokatorów mieszkań komunalnych dostała przydział lokali zastępczych, jednak nie wszyscy zdążyli już opuścić budynek. Wspólnota mieszkaniowa oraz sami mieszkańcy posiadający mieszkanie na własność odwołali się od decyzji inspektoratu budowlanego, w obawie o kary finansowe za użytkowanie budynku.

Termin ostatecznej wyprowadzki z Trzonolinowca to lipiec tego roku, więc na opuszczenie budynku mieszkańcy mają jeszcze niespełna dwa miesiące. Miasto zapewniło już lokale wszystkim lokatorom mieszkań komunalnych. Około połowa z nich już się wyprowadziła, druga połowa zrobi to w najbliższym czasie. Do Inspektora Nadzoru Budowlanego wpłynęło jednak odwołanie od decyzji, w obawie o kary finansowe za użytkowanie budynku. Co będzie z mieszkańcami?

Czy mieszkańcy opuścili budynek?

Decyzja inspektora budowlanego o remoncie Trzonolinowca została wydana na podstawie ekspertyzy sporządzonej przez naukowców z Politechniki Wrocławskiej. Stan wieżowca jest sprawdzany regularnie, jednak mieszkańcy martwią się, że przez nakaz natychmiastowej ewakuacji może zostać nałożona na nich kara finansowa, jeśli nie opuszczą budynku.

ZOBACZ TAKŻE:

- Prywatnie złożone odwołanie było po to, by upewnić się, że procedura ruszy zgodnie z terminami. Lokale zastępcze są wciąż przygotowywane, zatem ewakuacja w trybie "natychmiast" jest niemożliwa. Ponadto eksperci Politechniki Wrocławskiej zezwolili w ekspertyzie na warunkowe użytkowanie budynku nawet do końca roku – mówi jeden z mieszkańców.

Pytanie, co w sytuacji, gdy lokatorzy nie otrzymają lokali zastępczych? Musieliby zignorować decyzję.

- Gdyby nie złożono odwołania moglibyśmy w każdej chwili otrzymywać mandaty za łamanie zakazu użytkowania. Teraz trwa rozpatrywanie odwołania, więc możemy prowadzić ewakuację nie obawiając się kar – mówi jeden z mieszkańców.

Jeśli chodzi o lokatorów mieszkań prywatnych, także są albo w trakcie wyprowadzki, albo przynajmniej przedstawiono im oferty najmu na czas remontu. Decyzja o dalszym użytkowaniu budynku trafiła do Dolnośląskiego Wojewódzkiego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

Czy prace zostaną wykonane w terminie?

Odwołanie wspólnoty ma związek z obawą niedotrzymania terminów wykonania nakazanych prac. Zgodnie z opracowaniem przygotowanym przez Politechnikę Wrocławską, konieczność opróżnienia obiektu pojawi się dopiero w czasie rozpoczęcia faktycznych prac remontowych.

Zdaniem właścicieli wyprzedzające nałożenie zakazu użytkowania budynku prowadzi do dodatkowych, niepotrzebnych kosztów. Decyzja zakłada wykonanie szeregu prac o różnym stopniu skomplikowania, w ciągu 18 miesięcy od daty jej wydania. Do tego potrzeba stosownych uprawnień dla wykonawców, a w związku z zapowiedzianym dofinansowaniem z gminy zasadnym jest wyłonienie wykonawcy w drodze przetargu.

- Te okoliczności bez wątpienia wydłużą proces realizacji nakazu. I tu pojawia się największa obawa właścicieli tj. niewykonanie prac w zakreślonym terminie, a w konsekwencji nakładanie kar w celu przymuszenia, które każdorazowo mogą dochodzić do kwoty 50 tysięcy złotych - odpowiada zarządca wspólnoty mieszkaniowej Trzonolinowca.

Wspólnota poszukuje wykonawców projektu prac remontowych, a także prowadzone są poszukiwania alternatywnych źródeł finansowania tego gigantycznego przedsięwzięcia budowlanego.

Kara finansowa dla mieszkańców jest możliwa

Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego informuje, że przepisy prawa nie nakładają bezpośrednich kar za niewykonanie obowiązków wynikających z decyzji w sprawie stanu technicznego obiektu budowlanego. Niemniej jednak, organy administracji mogą użyć środków egzekucyjnych, aby wymusić wykonanie tych obowiązków.

- W przypadku uchylania się od wykonania obowiązku jesteśmy nie tylko uprawnieni, ale przede wszystkim zobowiązani przepisami ustawy o postępowaniu egzekucyjnym w administracji, do zastosowania środków egzekucyjnych, w celu wymuszenia wykonania ciążącego na niej obowiązku – informuje Przemysław Samocki z PINB.

Jaki jest stan Trzonolinowca?

Czy taka decyzja opóźni całą procedurę? Na ten moment nie wiadomo. Jednak jak wykazują najnowsze informacje badania lin skośnych, które są prowadzone przez zespół Politechniki Wrocławskiej, nie wykazują niepokojących zmian.

- Stan budynku jest oczywiście pogorszony, Trzonolinowiec wymaga remontu, ale można bezpiecznie kontynuować opróżnianie budynku, które nakazał PINB" – informuje Michał Guz z urzędu miasta.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska