Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Trawnik - sposób Wrocławia na brak miejsc parkingowych? (LIST)

Czytelnik Marek
Straż miejska orzekła, że parkowanie na trawniku nie jest łamaniem prawa
Straż miejska orzekła, że parkowanie na trawniku nie jest łamaniem prawa fot. Piotr Warczak
Żaden z obowiązujących przepisów prawa nie wprowadza zakazu parkowania pojazdów na trawnikach - ogłosiła wrocławska straż miejska. - Wiem, że to brzmi absurdalnie, ale takie jest prawo, które musimy egzekwować - mówił na naszych łamach rzecznik Straży Miejskiej Sławomir Chełchowski. - Kodeks wykroczeń powstał w latach 70-tych. Od tamtych czasów niewiele się zmienił, dlatego często odstaje od rzeczywistości - przyznawał. Ten temat wywołał ożywioną dyskusję. Oto list, jaki dostaliśmy w tej sprawie od jednego z internautów

Czytaj nasz materiał: Deptać trawnika nie możesz, ale zaparkujesz na nim bezkarnie

Straż Miejska Wrocławia - formacja powołana do zapewnienia porządku ustami rzecznika pana Sławomira Chełchowskiego właśnie obwieściła swoje oficjalne stanowisko w sprawie parkowania pojazdów na trawniku. Wynika z niego, że pozostawienie samochodu na trawnikach, zieleńcach i innych oazach zieleni nie stanowi wykroczenia i nie jest czynem zabronionym!!! Daje to strapionym brakiem miejsc postojowych kierowcom spore pole do popisu.
W dobie wszechobecnego kryzysu oficjalna opinia naszych strażników jest niebagatelna i wydaje się zadowalać wiele podmiotów. Pozwala bowiem włodarzom Wrocławia zaoszczędzić całkiem sporo pieniędzy, które musieliby wydać na budowę nowych parkingów.
Strażnicy również powinni być zadowoleni, gdyż należy się spodziewać, iż będą mieli znacznie mniej pracy, kierowcy gremialnie zamiast parkować za znakami zakazu lub blokować chodniki, ze spokojem sumienia pozostawią swoje samochody na przydrożnych trawnikach.
Piesi i rowerzyści wreszcie bez obawy o zablokowanie przez parkujące pojazdy przeznaczonych dla nich części dróg swobodnie będą mogli z nich korzystać (bo samochody zaparkowane będą na trawniku).
W całej tej szczęśliwości tylko prawo i zdrowy rozsądek wydają się mocno zagrożone.
Sprawa jest na tyle bulwersująca, bo przecież miasto wydaje rocznie niebagatelną kwotę środków pieniężnych ze swojego budżetu na utrzymanie i rekultywację miejskich terenów zielonych. Czy biorąc pod uwagę sytuację, że dzięki oficjalnemu stanowisku Straży Miejskiej Wrocławia wyrażonemu ustami jej rzecznika, mogą one w najbliższym czasie zostać zamienione w miejsca parkingowe nie wydaje się marnowaniem publicznych pieniędzy?
Ciekawi mnie również jeszcze jeden aspekt poruszanego problemu. Czy w związku z oficjalnym stanowiskiem Straży Miejskiej, że parkowanie i jazda pojazdem po trawniku nie stanowi wykroczenia z art. 144§1 kw, gmina Wrocław odda pieniądze z zapłaconych już mandatów osobom ukaranym za popełnienie tego wykroczenia?
Wbrew pozorom, problem jest ważki ze społecznego punktu widzenia bo wprowadza zamęt do ogólnie przyjętych norm i wywraca niemal do góry nogami zwykłą logikę.
Marek


Usługi samochodowe za pół ceny? To możliwe!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska