Tramwaje 0L i 0P nie wrócą po remoncie ul. Pomorskiej we Wrocławiu? Urzędowi miasta się to nie opłaca

0L i 0P na tramwajach zawsze zwracało uwagę, zwłaszcza wśród turystów. Tak oznaczano tramwaje, które jeździły po liniach okólnych, które we Wrocławiu funkcjonowały najdłużej w całej Polsce, bo od 1948 roku.

Tramwaje linii 0 jeździły wokół centrum Wrocławia i były oznaczone literką "P" i "L". Swój początek i koniec miały na tym samym przystanku, na pl. Staszica. Prawa "zerówka" (0P) jeździła zgodnie z ruchem wskazówek zegara, a lewa (0L) - w przeciwną. Jeżdżący stale tymi liniami pasażerowie często byli świadkami, jak turyści czy przyjezdni pracownicy ze zdziwieniem dopytywali, dlaczego przystanki się nie zgadzają.

"Zerówki" łączyły ze sobą trzy wrocławskie dworce kolejowe:

• Nadodrze,
• Świebodzki,
• Główny (razem z autobusowym).

Po drodze przejeżdżały przez: plac Grunwaldzki, plac Wróblewskiego, plac Legionów lub mosty Pomorskie.

Najpierw był remont mostów Pomorskich. W styczniu 2021 roku MPK Wrocław poinformowało o tymczasowym zawieszeniu linii 0, którą zastąpiła okresowa linia nr 70. Remont się skończył, mosty otwarto, a tramwaje okólne na tory nie wróciły. Wtedy usłyszeliśmy, że ta decyzja jest związana z remontem ulicy Pomorskiej.

- Do czasu zakończenia przebudowy ulicy Pomorskiej i placu Staszica, nie jest planowane przywrócenie kursowania linii tramwajowej okólnej - przekazywał w lutym 2023 roku Tomasz Sikora z Urzędu Miejskiego Wrocławia.

Remont Pomorskiej już dobiegł końca. Ulica zostanie otwarta 1 czerwca 2024 r., a 21 czerwca pojedzie tamtędy komunikacja miejska. Ale, jak się okazuje, bez 0L i 0P. Dlaczego?

- Po otwarciu tramwajowym Pomorskiej będziemy obserwować zapełnienie linii kursujących po trasie dawnej 0L i 0P. W tym momencie mamy cztery linie tramwajowe w śladzie linii 0, które zastępują pasażerom dawną "zerówkę". Trwają kompleksowe badania ruchu, których wyniki poznamy po wakacjach. Pokażą one magistratowi, gdzie wrocławianie chcą podróżować, gdzie należy wzmocnić komunikację – mówi Tomasz Sikora z biura prasowego Urzędu Miasta we Wrocławiu.

O prawdopodobnej likwidacji linii 0L i 0P wrocławianie mówili już w maju i we wrześniu 2023, gdy otwierano trasy tramwajowe na Popowice i Nowy Dwór. Wówczas, mimo dość dużych zmian w kursach MPK Wrocław (zlikwidowano m.in. linię 70), zmianie numeracji, to linie okólne dalej były zawieszone.

- Być może sensowniejsze będzie wprowadzenie po wakacjach nowej linii, niż powrót linii 0, której przebieg pokrywa się z istniejącymi trasami innych tramwajów. Linia 0, gdy kursowała, była linią o najmniejszym obłożeniu pasażerskim ze wszystkich wrocławskich tramwajów. Tylko na 25 procentach trasy wozy były wykorzystywane w okolicach średniej, na pozostałych odcinkach tramwaje woziły po kilku, kilkunastu pasażerów. Linia 0 (która ma m.in. walor turystyczny) być może mogłaby być obsługiwana liniami zabytkowymi – dodaje Tomasz Sikora.