ZAWISZA ZATRZYMANY

Były poseł Artur Zawisza został w piątek dwukrotnie zatrzymany przez policję. W obu przypadkach prowadził samochód bez prawa jazdy. Za pierwszym razem potrącił rowerzystkę, która ma zgruchotane kolano i złamany bark. Wieczorem natomiast tłumaczył, że chciał przeparkować samochód. Zawiszy grozi kilka lat więzienia.

Polska przoduje w liczbie śmiertelnych wypadków drogowych. Jednocześnie mamy najniższe mandaty za przekroczeni prędkości. Od ponad dwóch dekad żaden rząd nie podniósł opłat za jazdę niezgodną z prawem.

– Nienawidzę Zawiszy, k..., jak go widzę, to białej gorączki dostaję – takie słowa o Arturze Zawiszy padły w zeszłym roku z ust Pawła Kukiza podczas jednego z nieformalnych spotkań z działaczami Ruchu. Słowa te nagrano, a taśmy, które przed wyborami próbowano sprzedać posłowi Kukiz'15, Markowi Jakubiakowi za 30 tys. zł, krążące od kilkunastu godzin w sieci, są wodą na młyn dla osób wieszczących Ruchowi rozłam lub upadek.

Do internetu wyciekły nagrania, na których słychać najprawdopodobniej Pawła Kukiza, który w bardzo niewybrednych słowach krytykuje narodowców.

W poniedziałek wieczorem w Warszawie odbyła się demonstracja zorganizowana przez Ruch Narodowy w reakcji na ujawnienie tzw. taśm "Wprost". Protestujący przeszli spod siedziby MSW pod Kancelarię Premiera. Doszło do przepychanek z policją. Cztery osoby zostały zatrzymane. Są wśród nich liderzy narodowców - Krzysztof Bosak i Robert Winnicki.