W specjalnej klasie wystawiono zdjęcia i przedmioty z dawnych lat szkoły. - Szkoła bardzo się zmieniła, aż łza się kręci w oku - mówili dwaj najstarsi absolwenci Jan Kardaś z Pęcławia i Zdzisław Szumiński z Lubina, którzy uczyli się w SP w Białołęce w latach 1954 -1960. - W naszej klasie było 23 uczniów. Nie mogliśmy wejść do szkoły kiedy się chciało. Czy to lato, czy zima, staliśmy przed drzwiami w parach, aż woźny pozwolił wejść. Nie było ogrzewania, a piec był ledwie ciepły - wspominają. - Na lekcji geografii mieliśmy tylko mapę Polski, świata i globus. Kiedyś była też inna dyscyplina. - Uczeń szanował nauczyciela, nosił mundurek i tarczę - dodaje Zdzisław Szumiński. - A jak dostałem uwagę w dzienniczku, to człowiek się bał pokazać to ojcu. Nie raz uciekałem na wieś na kilka godzin, by ojcu przeszły nerwy. Dziś wszystko się zmieniło - wspominali.
Dyrektor szkoły Bogdan Sołtyszewski cieszył się z obchodów jubileuszu. - Taka integracja jest potrzebna - mówił.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
