Studenci zabili fotoreportera na Wojszycach. Jest akt oskarżenia

Adriana Boruszewska
Adriana Boruszewska
Piotr R. jest oskarżony o zabójstwo Ryszarda P.
Piotr R. jest oskarżony o zabójstwo Ryszarda P. Pawel Relikowski / Polska Press
Najpierw dźgnął 12-centymetrowym nożem w samo serce 53-letniego fotoreportera Ryszarda Pawłowskiego, a potem wraz z kolegą poszedł po piwo i razem przyglądali się, jak 53-latek umiera. W środę dwóch studentów usłyszało akt oskarżenia w sprawie zabójstwa i nieudzielenia pomocy mężczyźnie, który zmarł tragicznie w zeszłym roku na Wojszycach.

Do tragedii doszło 16 maja 2017 roku około godziny 22 w jednym z bloków przy ul. Oboźnej na wrocławskich Wojszycach. Wtedy też zginął wrocławski fotoreporter Ryszard Pawłowski. Zabił go Piotr R., 26-letni student Politechniki Wrocławskiej, który po morderstwie, wraz z kolegą, 26-letnim Michałem G., poszedł po piwo i razem przyglądali się, jak Ryszard Pawłowski umiera. Feralnego dnia fotoreporter miał zapukać do drzwi Piotra R. i poprosić go po prostu o ściszenie zbyt głośnej muzyki.

W środę, po prawie ośmiu miesiącach od tragedii, prokuratura rejonowa skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko dwóm studentom. Piotr R. oskarżony został o zabójstwo, a Michał G. o nieudzielenie pomocy pokrzywdzonemu.

- Około godziny 22.00 ze swojego mieszkania w tym samym budynku wyszedł Ryszard P. Na dole, za pomocą domofonu dzwonił do mieszkania podejrzanych. Piotr R. i Michał G. wyszli wtedy przed budynek, gdzie spotkali się z pokrzywdzonym. Pomiędzy Ryszardem P. a Piotrem R. doszło do wymiany zdań i obaj mężczyźni podeszli do siebie. Wtedy Piotr R. wyciągnął z kieszeni spodni dwa noże, a następnie jeden skierował ostrzem w stronę klatki piersiowej Ryszarda P. w okolicy serca, a drugi, również ostrzem, w okolice głowy. W pewnym momencie Piotr R. wbił trzymany w prawej ręce nóż w klatkę piersiową Ryszarda P. Następnie wyjął nóż z rany i wraz z drugim nożem schował do kieszeni spodni. W tym czasie pokrzywdzony przewrócił się i zaczął wzywać pomocy oraz krzyczeć, że ugodzono go nożem - wyjaśnia Małgorzata Klaus, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej we Wrocławiu

Mimo iż Ryszard Pawłowski wzywał pomocy, studenci nie pomogli mu i poszli do sklepu ... po piwo. Następnie z odległości przyglądali się akcji ratunkowej. - W tym samym czasie, gdy oskarżeni kupowali piwo, partnerka pokrzywdzonego oraz sąsiedzi, słysząc jego wołanie, wybiegli z budynku i rozpoczęli działania zmierzające do ratowania mu życia. Pomimo akcji reanimacyjnej pokrzywdzony zmarł - dodaje Małgorzata Klaus.

Ryszard Pawłowski zmarł po 40-minutowej reanimacji prowadzonej w karetce pogotowia.

Główny oskarżony, Piotr R., któremu grozi kara więzienia od 8 lat pozbawienia wolności do dożywocia, nie przyznał się do winy. Twierdził, że fotoreporter sam nadział się na ostrze noża.

Drugiemu studentowi, Michałowi G., który przyznał się, że siedział i patrzył bezczynnie na śmierć 53-latka, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności za nieudzielenie pomocy.

Ryszard Pawłowski fotografował koncerty rockowe. - Praktycznie nie było koncertu bez niego – mówi jego przyjaciel Krzysztof Zatycki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 54

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

A
Andrzej
Piszesz bzdury reporter to ćpon
Wiesz o tym ?
Latwo pisać nic nie wiedzac
A
Andrzej
Czy znasz Ruską ?
Czy potrafisz coś prawdziwego o nim napisać ?
A
Andrzej
Piszesz bzdury reporter to club
Wiesz o tym ?
Latwo pisać nic nie wiedzac
W
Wojszyce
Tak właśnie to wygląda ,Rysiek został dzgniety nożem z zaskoczenia stał pod domofonem morderca na wprost niego z dwoma nożami a drugi w drzwiach od klatki schodowej ,walka go nożem bo chciał zabić.
m
mnm
Na opoczatku artykułu jest informacja, że zabil 26-letni student Politechniki Wrocławskiej......
pipi
dożywocie mu dac
J
Jerzy
Ryszard to bardzo spokojny i życzliwy człowiek. Wielka szkoda, że nie ma Go wśród nas. Cóż bandyta po wielu apelacjach i krótkim pobycie za "kratami" będzie twierdził, że Rysiu nadział się z bardzo dużym impetem na nóż. Jestem przekonany, że Wysoki Sąd nie uwieży w te brednie.
H
Halina
Popa a co ma hałas do fotografii Druga uwaga mordercy zwyrodnialcy powinni już dawno siedzieć Dożywocie
r
rwhnyukl
Pierwsza uwaga : poszkodowany nie powinien fotografować koncertów rockowych bo tam okropny hałas i dlatego nie mógł wytrzymać w domu ; druga uwaga : a która to prokuratura rejonowa prowadziła śledztwo ? Pytam, bo chciałbym im pogratulować, że doprowadzili do aktu oskarżenia , a nie umorzyli sprawy jak to mają prokuratorzy w zwyczaju ; trzecia uwaga : ten podejrzany o zabójstwo to jakiś wieczny student . Trudno się dziwić , że mu odbiło . Wieczni studenci to dziwolągi i degeneraci .
A
Ann
Miałem podobny problem! Wcześniej obok mieszkali starsi ludzie, ale na starość przeprowadzili się do domu do swoich dzieci, mieszkanie zostało przerobione z 2 pokojowego na 3 pokojowe, oczywiście po remoncie wprowadzili się studenci. Raczej nie puszczali głośno muzyki, i nie robili imprez na 100 osób, ale prowadzili nocny tryb życia, darli się po nocach, biegali po klatce schodowej, wydzierając się do siebie itp. Co chwile z żoną zrywaliśmy się z łóżka, a rano do pracy trzeba było wstać. Myśleliśmy przez pierwszy miesiąc że sobie świętują "wprowadziny" ,ale po miesiącu, jak się nie uspokoiło, poszliśmy do sąsiadów na dole i okazało się że mają również dość. Mieliśmy tyle dobrze, że sąsiadka/właścicielka wynajmowanego mieszkania zostawiła numer telefonu, zadzwoniliśmy, również i również sąsiedzi z mieszkanie z dołu... i po tygodniu studenci dostali kopa z mieszkania. Teraz wprowadziły się dziewczyny, chodzą dziennie na studia i dziennie pracują w jakimś call-center. Czasami w weekend zrobią jakąś imprezę, ale raczej dziewczyny komunikatywne, potrafią nawet na klatce zaczepić, i powiedzieć "Dzień dobry sąsiad, jest sobota, dzisiaj przyjdą do nas znajomi i może być głośniej" Także nie wszyscy studenci są takimi bałwanami. Często właściciele takich mieszkań nie wiedzą co się dzieje, zaczynajcie od poszukiwań do nich kontaktu. Powodzenia życzę!
Z
Załatwiłem sprawe.
Miałam podobny problem! Wcześniej obok mieszkali starsi ludzie, ale na starość przeprowadzili się do domu do swoich dzieci, mieszkanie zostało przerobione z 2 pokojowego na 3 pokojowe, oczywiście po remoncie wprowadzili się studenci. Raczej nie puszczali głośno muzyki, i nie robili imprez na 100 osób, ale prowadzili nocny tryb życia, darli się po nocach, biegali po klatce schodowej, wydzierając się do siebie. Co chwile z żoną zrywaliśmy się z łóżka, a rano do pracy trzeba było wstać. Myśleliśmy przez pierwszy miesiąc że sobie świętują "wprowadziny" ale po miesiącu poszliśmy do sąsiadów na dole i okazało się że mają również dość. Mieliśmy tyle dobrze, że sąsiadka/właścicielka zostawiła numer telefonu, zadzwoniliśmy my, również mieszkanie z dołu i po tygodniu studenci dostali kopa z mieszkania. Teraz wprowadziły się dziewczyny, chodzą dziennie na studia i dziennie pracują w jakimś call-center. Czasami w weekend zrobią jakąś imprezę, ale raczej dziewczyny komunikatywne, potrafią nawet na klatce zaczepić, i powiedzieć "Dzień dobry sąsiad, jest sobota, dzisiaj przyjdą do nas znajomi i może być głośniej" Także nie wszyscy studenci są takimi bałwanami. Często właściciele takich mieszkań nie wiedzą co się dzieje, zaczynajcie od poszukiwań do nich kontaktu. Powodzenia życzę!
q
qwerty
Dalej komentujesz obok tematu, usiłujesz ośmieszyć interlokutora i chełpisz się swoją niewiedzą. W podstawówce może działało, ale tutaj narażasz się tylko na pusty śmiech :)
P
Pracodawca
Elita studnecka! W 80 % to dorosłe darmozjady, bez pomysłu na siebie i na studiach z przypadku. Każdy w bloku/na klatce na pewnie ma chociaż jedno mieszkanie, 40 M2 przerobione na 4 pokoje kuchnia + kibel że studnetami, i widzi że to ludzie upośledzeni umysłowi, u nas blok zrobił się imprezowania przez takie mieszkania! Ludzie mają już uraz do studentów, ich zachowanie jest tak tragiczne, a są tak ułomni, że jak się im mówi że są głośni o 1 w nocy i żeby się uciszyli , to patrzą jak przybite kameleony i nie rozumieją niczego z tego, bo nigdy taki jełop nie wstawał nawet na 8 rano do pracy, do pracy ? Przecież on studiuje to jak do pracy? Generalnie problem jest spory, ale poleciała petycja do spółdzielni, od mieszkańców, i dzielnicowy, bo z ci ułomni studneci, jak się z nimi rozmawia, nie rozumieją i w tygodniu nocami bajlabongo robią co noc. No i jak są takimi idiotami w większości, to jak człowiek się ich nasłucha, naoglada, to jak ma ich później zatrudniać do pracy ? Oni jeszcze narzekają że nie ma dla nich pracy! Ja jestem pracodawca, i przez to co się dzieje u mnie, mam uraz do studentów, ale przesiew na rozmowie, sprawrzam FB, sprawdzam wszytko na necie o tej osobie, jak mi przyjdzie taki student, który przez swojej całe studia ani trochę nie przepracował, i rozmawiam z dorosłym facetem, to dziękuję zadzwonię do Pana i na tym się kończy. Normalnie śmiech na sali,stare byki, ludzie po 25-28 po studiach przychodzą na rozmowę o pracy i nie mają zadnego doświadczenie zawodowego, żadnych zainteresowań, a pytając się takiego co robi przez te lata, opowiada, no jak to co, studiowałem przecież. No ręce odpadają 25 letni koń. A później siedzi jeden narzeka że nie ma dla niego pracy po studiach. Teraz jeszcze morderstwa ! Oj robicie sobie opinię.
.
...niż mądrych i uczonych. Na Wojszycach widocznie obrodziło ;)
Z
Z centrum
Jak dla mnie koleś pisze z sensem, w przeciwieństwie do Ciebie i innych wioskowych mądrali :)
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska
Dodaj ogłoszenie