W roku 2013 przychód z mandatów wystawionych przez strażników zaplanowano na poziomie 4 milionów 300 tysięcy złotych. To o 500 tysięcy złotych więcej, niż zapisano w budżecie miasta na 2012 rok. Czy władze spodziewają się wzrostu przestępczości we Wrocławiu?
- To straż miejska co roku szacuje, jaki osiągnie przychód z wystawionych mandatów. Ta kwota to nie zwiększenie, tylko urealnienie tych wpływów. Wynika ona z analizy wykonania budżetu w tym roku - tłumaczy skarbnik miasta Marcin Urban.
Urzędnicy podkreślają, że dochód z mandatów straży to niewielki odsetek całego budżetu miasta.
Według Sławomira Chełchowskiego, rzecznika straży miejskiej, większa kwota wynika z lepszej organizacji pracy strażników.
- Utworzyliśmy oddział do zadań związanych z ruchem drogowym, co na pewno miało wpływ na większą liczbę ujawnionych wykroczeń. Pomogły nam zmienione przepisy. Kiedyś na zakończenie postępowania mandatowego mieliśmy 30 dni, potem sprawa trafiała do sądu. Teraz ten czas to 90 dni, a w wypadku przekroczenia prędkości ujawnionego przez fotoradary - 180 dni. Dzięki temu łatwiej nam dotrzeć do sprawców wykroczeń - twierdzi rzecznik.
Sławomir Chełchowski podkreśla, że na wpływ do budżetu składają się nie tylko mandaty wystawione w 2012 roku, ale także te, które napłynęły z poprzednich lat. Ściągnięcie pieniędzy od ukaranego może trwać nawet 3 lata.
Strażnicy Miejscy w 2012 roku wystawili blisko 30 tysięcy mandatów. Za co najczęściej płacimy? Od lat w statystykach królują wykroczenia w ruchu drogowym - nadmierna prędkość, złe parkowanie, ale także wykroczenia pieszych i rowerzystów. Większość mandatów wystawiono dzięki fotoradarom w 2012 roku, podobnie jak rok wcześniej, to kwota ponad dwóch milionów złotych.
Wrocławscy strażnicy do ustawiania fotoradarów upodobali sobie ulice: Kochanowskiego i Średzką. We Wrocławiu średnia prędkość, z jaką pędzą ukarani kierowcy, to 80 kilometrów na godzinę. Poza tym mandaty w poprzednich latach sypały się głównie za niszczenie przedmiotów użyteczności publicznej (telefonów, ławek, oświetlenia), zakłócanie porządku, a także drobne oszustwa handlowców, na przykład przez błędne podawanie ilości, wagi lub ceny towaru.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?