Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjalna trasa dla prezydenta Dutkiewicza. Na Osobowicach też można nagrać film o wojnie (LIST)

List czytelnika
Tomasz Hołod
"Nowy tabor" - z roku 1975, linia Specjalna "S" (czyli jak żartują mieszkańcy "Spacerkiem"), codzienna ruletka na pętli tramwajowej - napisał do nas mieszkaniec Osobowic, który zachęca spotykającego się przed wyborami z wrocławianami prezydenta Dutkiewicza do wybrania się w podróż "specjalną trasą". - Osobowicka doskonale nadaje się na kolejny film o drugiej wojnie światowej - informuje czytelnik i dopytuje: - Chcemy bezpiecznych osiedli, sprawnej i przyjaznej komunikacji zbiorowej i prostych dróg, po których przejedziemy bez strachu o podwozie. Czy wymagamy za dużo?

Oto cały list czytelnika
Zbliża się druga tura wyborów, kandydaci do urzędu Prezydenta Wrocławia dwoją się i troją aby pokazać, jak bardzo zależy im na mieszkańcach miasta. Nagle ożywił się zwłaszcza prezydent Rafał Dutkiewicz, udając, że podróżuje komunikacją miejską z przyjemnością i zaskakując pasażerów o szóstej rano. Dlatego pomagając Prezydentowi wskazuję specjalną trasę, która na pewno pomoże w zdobyciu dalszych zwolenników.
Proponuję zacząć od Osobowic, a dokładnie na ulicy Osobowickiej. Doskonale nadaje się na kolejny film o drugiej wojnie światowej, gdyż brukowana droga ma tyle dziur i łat, że właściwie trzeba by jeździć tutaj czołgiem. Remont Osobowickiej miał się rozpocząć przed Euro, czyli dobre parę lat temu. Ma się rozpocząć w następnym roku, ale już teraz prezydent Dutkiewicz mógłby wytłumaczyć mieszkańcom skręcającym kostki na krzywym chodniku oraz kierowcom gubiącym tłumiki dlaczego remont tak długo odwlekano.
Następnym przystankiem powinien być stół pingpongowy z muralami Śląska Wrocław. Tak, to jedyne na kilkutysięcznym osiedlu miejsce, gdzie młodzież może cokolwiek zrobić poza piciem piwa i wysiadywaniem na przystankach autobusowych. Na pewno stół pingpongowy powinien stać się symbolem integracji mieszkańców przedmieść z kulturą i sportem w ramach EKS i World Games.
Po rozrywkach pora na gry losowe. Przy pętli tramwajowe na Osobowicach trwa codziennie ruletka, w którą są wmanewrowani mieszkańcy, którzy starają się przesiąść z autobusu 118 (co pół godziny w szczycie) do tramwaju. Motorniczy nie są łaskawi i chętnie odjeżdżają widząc autobus dojeżdżający do przystanku.
W drugą stronę, kiedy zmęczeni mieszkańcy wracają do domu jest jeszcze gorzej, bo autobusy również nie czekają, pozostaje Linia Specjalna "S" czyli jak tutaj żartujemy Spacerkiem.
Sama jazda tramwajem może być dla Prezydenta okazją do pochwalenia się nowym taborem z roku 1975, czyli sprzed 39 lat, bowiem na Osobowice tramwaje plus i Skody jeżdżą tylko we Wszystkich Świętych, rzadko zajeżdżając w inne dni. Tramwaj trzęsie, ma hipsterskie plastikowe krzesełka i jest generalnie zimny. Bowiem działanie ogrzewania to wypadkowa dobrej woli motorniczego i działających minidmuchawek, które zapobiegają przymarzaniu pasażerów do fotelików.
Jeżeli Prezydent nie zdążyłby przymarznąć, może mieć okazję do kolejnego spotkania z mieszkańcami Wrocławia. Na Kleczkowskiej jest przystanek który można nazwać Igrzyska Śmierci, gdyż pasażerowie muszą wsiąść robiąc półmetrowy krok w górę do tramwaju, starając się nie być rozjechanym przez bezlitosne i zniecierpliwione samochody - i to na czas, bo motorniczy nie czeka, zamyka drzwi szybko i nie daje chwili wytchnienia zwłaszcza starszym.
Na następnym przystanku pan Dutkiewicz może sprawdzić, jak działa priorytet komunikacji miejskiej. To Plac Staszica. Tutaj tramwaj stoi ponad 75 sekund, podczas gdy samochody jadą. I tak codziennie, w dwie strony - przejeżdża około 30 samochodów, podczas gdy w zatłoczonej piętnastce stoi i czeka ponad setka biedaków, którzy jeszcze nie kupili samochodu.
Ostatnim przystankiem jest Pomorska, tutaj Prezydent może się spotkać ze szczególnie rozdrażnionymi pasażerami autobusu 142, który wystał już swoje w drodze z Nowego Dworu, na szczęście ludzie nie mają czasu powiedzieć o szczegółach stania w korku na Strzegomskiej, gdyż są już spóźnieni do pracy.
To wszystko oczywiście pobożne życzenia i żarty - Rafał Dutkiewicz nie pojedzie na Osobowice, będzie przy Capitolu, stadionie i na słynnych węzłach przesiadkowych tzw. tramwaju plus. Problem w tym, że we Wrocławiu, jak i w całej Polsce my mieszkamy na takich Osobowicach, Sołtysowicach, Stabłowicach i Psim Polu. I dlatego porażka i obecnych rządów i zniżkowy trend Platformy Obywatelskiej bierze się z tego, że mieszkańcy przedmieść też chcą mieć coś od miasta! I nie mówię tutaj o wodotryskach, fontannach i zdjęciach Marylin Monroe. Przedmieszczanie, spłacający w pocie czoła kredyty i płacący ogromne podatki chcą załatwienia spraw podstawowych: bezpiecznych osiedli, sprawnej i przyjaznej komunikacji zbiorowej i prostych dróg, po których przejadą bez strachu o podwozie. Czy wymagamy za dużo? Czy po prostu chcemy normalności i załatwienia podstawowych potrzeb miasta?
z poważaniem
Piotr

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska