Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Siostry poszły na noże... Poszło o mężczyznę?

Kacper Chudzik
zdjęcie ilustracyjne
zdjęcie ilustracyjne pixabay.com
Rodzinna awantura skończyła się walką z nożem w ręku, gdy pijane siostry zaczęły sprzeczać się... o mężczyznę. Policja zatrzymała jedną z nich. Grozi jej do 3 lat pozbawienia wolności.

Małgorzata K. (36 l.) została objęta dozorem policji po tym, jak przed tygodniem zaatakowała nożem własną siostrę Katarzynę. Nakazano jej również opuszczenie wspólnego miejsca zamieszkania. Ma też zakaz zbliżania się do 28-latki.

Do awantury doszło, gdy młodsza siostra wróciła ze sklepu. Prokuratura podaje, że jednym z powodów kłótni były nieporozumienia na tle zakupu alkoholu. Ale mieszkańcy wsi w gminie Kotla, gdzie mieszkają kobiety, przyznają, że główną przyczyną awantury był... partner Małgorzaty - Feliks.

- Różnie ludzie gadają. To niby było tak, że Kaśka długo nie wracała ze sklepu, gdzie poszła właśnie z facetem starszej siostry. Ta podobno zobaczyła ich w lesie, jak się przytulają, ale czy to ostatnie nie jest zwykłą plotką, to już tylko oni wiedzą -mówi nam jeden z sąsiadów kobiet.

Gdy Katarzyna wróciła do domu, Małgorzata chciała wyjaśnić sytuację. Od słów do słów kobieta miała chwycić za nóż i zadać 28-latce cios w tył głowy. Czy tak było faktycznie? Prokuratura próbuje to ustalić.

- Nie ma bezpośrednich świadków zdarzenia, a Małgorzata K. przyznaje, że nie pamięta momentu zadania ciosu nożem - wyjaśnia Barbara Izbiańska, Prokurator Rejonowy w Głogowie.

Raniona kuchennym ostrzem trafiła z ranami ciętymi do głogowskiego szpitala, ale na szczęście jej obrażenia nie były poważne. Wstępnie ustalono, że są to drobne rany skutkujące rozstrojem zdrowia na okres poniżej dni siedmiu. Ale klasyfikacją obrażeń zajmie się jeszcze biegły powołany w tej sprawie przez prokuraturę.

Uczestnicy awantury byli pod wpływem alkoholu. Napastniczka miała blisko 2,7 promila, młodsza siostra 1,8. Policja musiała więc poczekać z przesłuchaniami do poniedziałku, kiedy to były one w stanie złożyć zeznania.

Rodzina K. jest dobrze znana policji, która często gości w ich domu. Sąsiedzi wspominają o ciągłych awanturach. Małgorzata ma trójkę dzieci, ale wszystkie jej odebrano.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska