Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Sekterarz Platformy: Osoby, które źle życzą PO powinny odejść z partii

Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
Stanisław Gawłowski
Stanisław Gawłowski Andrzej Banaś, Polska Press Grupa
Konflikt w Platformie Obywatelskiej nabiera rozpędu. Politycy Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu zapowiedzieli dziś, że złożą odwołanie od decyzji zarządu krajowego o rozwiązaniu struktur Platformy Obywatelskiej we Wrocławiu. Grupa polityków Platformy na czele z posłem Michałem Jarosem sprzeciwia się temu, co dzieje się obecnie w partii. - Nie ma faktycznych podstaw do rozwiązania struktur partii. Nie otrzymaliśmy do dziś żadnego uzasadnienia. To, co się wydarzyło przypomina działania autorytarne - mówił poseł Michał Jaros. Stanowisko w tej sprawie zajął Stanisław Gawłowski, sekretarz Platformy Obywatelskiej. - Prominentni członkowie Platformy Obywatelskiej, tacy jak Jacek Protasiewicz i Michał Jaros muszą znać statut i wiedzieć, że od decyzji nie można się odwołać - mówi sekretarz.

Gawłowski pytany o komentarz do obecnej sytuacji na Dolnym Śląsku oraz dzisiejszej konferencji działaczy PO, na której zapowiedzieli, że złożyli odwołanie od decyzji zarządu o rozwiązaniu struktur PO w regionie, powiedział: Prominentni członkowie Platformy Obywatelskiej, tacy jak Jacek Protasiewicz i Michał Jaros muszą znać statut i wiedzieć, że od decyzji nie można się odwołać. Wiedzą, że takim działaniem szkodzą Platformie. Zamiast pracować na rzecz wspólnej partii - jedynej, która daje alternatywę wobec PiS - zachowują się tak, jakby chcieli zdradzić PO.

Gawłowski twierdzi, że audyt na Dolnym Śląsku to efekt oczekiwań członków Platformy.

- Politycy PO wybierając nowego lidera zagłosowali za audytem – uważa sekretarz. - Należało przeciąć konflikt, który toczył się od dłuższego czasu w regionie – mówi Gawłowski. - Wszyscy, którzy bardzo dobrze życzą Platformie powinni to zrozumieć. Zresztą na czele Dolnego Śląska stanęła osoba akceptowana przez obie strony konfliktu. Bogdan Zdrojewski wziął na siebie zadanie pogodzenia stron sporu – mówi sekretarz Platformy.

- Teraz dolewanie oliwy do ognia na Dolnym Śląsku nie służy ani partii, ani wyborcom, ani regionowi. Eksperyment który Jacek Protasiewicz budował z ludźmi Rafała Dutkiewicza okazał się porażką. Jestem przekonany o tym, że w najbliższych tygodniach dojdzie do koalicji ludzi Dutkiewicza z Prawem i Sprawiedliwością. Nie ma co do tego żadnych wątpliwości – przekonuje Gawłowski i dodaje, że osoby, które źle życzą Platformie powinny odejść z partii.

Komentarz Gawłowskiego to efekt dzisiejszej konferencji prasowej zorganizowanej przez część wrocławskich polityków Platformy Obywatelskiej. Złożyli oni odwołanie od decyzji o rozwiązaniu struktur PO we Wrocławiu. Tłumaczyli, że ta decyzja jest dla nich niezrozumiała i władze PO nie miały podstaw do takiego działania.

Przeczytaj więcej: Wojna we wrocławskiej PO. Czy Zdrojewski ugasi pożar?

Pewne jest, że pożar polityczny na Dolnym Śląsku jest coraz większy. Platforma zamiast walczyć o odbudowanie swojej pozycji zajmuje się sobą, co na pewno cieszy Prawo i Sprawiedliwość. Konkurenci polityczni z wrocławskiej Nowoczesnej również nie ukrywają zadowolenia z rozłamu w PO.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska