Raport z sytuacji na Odrze. Czy grozi nam powtórka kryzysu z zeszłego roku? [ZDJĘCIA]

Raport dotyczący obecnej sytuacji na Odrze został przedstawiony 15 czerwca podczas konferencji prasowej na bulwarze im. Marii i Lecha Kaczyńskich we Wrocławiu.

cyt]- Przygotowujemy się do sezonu letniego. Mamy świadomość, że przychodzi czas chyba najtrudniejszy, jeśli chodzi o parametry fizyko-chemiczne związane chociażby z temperaturą. Nasze prognozy wskazują, że w najbliższym czasie będzie obniżenie lustra wody. W związku z tym, patrząc na doświadczenia z poprzedniego roku, obawiamy się kwestii związanej ze złotą algą – mówił wojewoda dolnośląski Jarosław Obremski.[/cyt]

13 czerwca odbyło się posiedzenie rządowego sztabu kryzysowego, na którym m.in. omówiono działania, które mają pomóc rozwiązać ewentualne problemy związane z występowaniem złotej algi w Odrze.

- Mamy świadomość, że złota alga jest bardzo inwazyjna i niezmiernie trudno jest z tym gatunkiem walczyć. W przeciwieństwie do naszej wiedzy z września poprzedniego roku, dziś wiemy, że mniejsze znaczenie ma zasolenie. Oczywiście nie jest ono niczym pozytywnym, chcielibyśmy, aby rzeki były krystalicznie czyste, ale Odra jest rzeką, nad którą jest bardzo dużo przemysłu – powiedział podczas konferencji wojewoda dolnośląski.

Jarosław Obremski zaznaczył, że Odra boryka się także z przyduchą na Kanale Gliwickim. Przyznał, że zostały wprowadzone zmiany, m.in. inne parametry stanów alarmowych I, II i III stopnia na starorzeczach, czyli wodach prawie stojących oraz inne parametry w przypadku cieków wodnych.

- Na tę chwilę nie mamy żadnych przypadków martwych ryb w głównym nurcie Odry. Właściwie jedyny przypadek był w zbiorniku Czernica, gdzie jest olbrzymia ilość alg – dodał wojewoda.

Wojewoda podkreślił, że wody są badane po otrzymaniu informacji nawet o pojedynczych przypadkach śniętych ryb. W okolicy Miękini wystąpiły martwe karpie, ale na pewno powodem ich śnięcia nie była złota alga. Martwe ryby znaleziono również w fosie miejskiej. W tej chwili jeszcze nie wiadomo, co było tego przyczyną. Możliwe, że były to inne zanieczyszczenia, bo fosa nie jest najczystszym akwenem – nawet w porównaniu do Odry.

Zastępca Komendanta Wojewódzkiej Straży Pożarnej, bryg. Michał Pięta określił pełną gotowość jednostek straży pożarnej do prowadzenia działań do pomocy przy ewentualnym połowie martwych ryb oraz monitorowania rzek. Mł. bryg. Tomasz Szwajnos, zastępca Komendanta Miejskiego PSP we Wrocławiu mówił, że jedyne ostatnio działania wrocławskich strażaków były związane z martwymi rybami na zbiorniku w Czernicy.

- Interweniowaliśmy tam łącznie 17 razy, wybierając martwe ryby i przekazując je do utylizacji. Teraz nasze działania ograniczają się do monitorowania rzeki oraz starorzeczy, a także współpracą z Inspektorem Ochrony Środowiska w celu pobierania próbek wody – precyzował mł. bryg. Tomasz Szwajnos.

Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska, Mariusz Wojewódka zapewniał, że Inspekcja Ochrony Środowiska na bieżąco prowadzi monitoring stanu wody w Odrze i starorzeczach.

- Dwa razy w tygodniu pobierane są próbki do badań. Są mierzone parametry tj. temperatura, pH, nasycenie tlenem, zasolenie, zwartość siarczanów, azotanów, fosforu i potasu. Badania nie odbiegają od typowych wyników. Nie stwierdziliśmy obecności złotej algi w Odrze. Jest w dwóch miejscach, w starorzeczach. Reagujemy na wszystkie zgłoszenia, dokonujemy dodatkowych badań – mówił Mariusz Wojewódka.

Przedstawiciel RZGW Wody Polskie we Wrocławiu, wicedyrektor Bartosz Wszołek podczas konferencji wskazał, że wody w korycie Odry ubywa i jest coraz mniej. Latem, przy wysokich temperaturach, może wywołać to sytuację kryzysową w zakresie ilości wody, która przepływa w rzece.

- Pracownicy RZGW na bieżąco monitorują sytuację na obiektach hydrotechnicznych, jak i również reagują na wszystkie zgłoszenia, które dostajemy. Jesteśmy w stałym kontakcie i wytwarzane są codzienne monitoringi, oparte o badania, które przedstawia WIOŚ i GIOŚ. Obecnie nie zauważamy sytuacji kryzysowej w postaci większej ilości śniętych ryb na głównym nurcie rzeki – mówił wicedyrektor Bartosz Wszołek.