MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Popularne miejsce na Nadodrzu zniknie z Wrocławia. To ostatnia szansa na odwiedzenie Drukarni

Aneta Kolesińska
Aneta Kolesińska
Wrocławskie Nadodrze traci jedno z ważniejszych miejsc promujących sztukę i edukację.
Wrocławskie Nadodrze traci jedno z ważniejszych miejsc promujących sztukę i edukację. Aneta Kolesińska / Polska Press
Drukarnia na wrocławskim Nadodrzu działała w obecnej formie od 2017 roku, choć działalność drukarską rozpoczęła już pod koniec lat 80. XX wieku. Niedługo to miejsce będzie jedynie wspomnieniem. Dlaczego Drukarnia zostanie zamknięta?

Drukarni na Nadodrzu groziło już zlikwidowanie w 2017 roku, wtedy zaopiekował się nią Maciej Zarański, który postanowił rozpocząć tam działalność rzemieślniczo-artystyczną. Organizowano tam wycieczki, warsztaty edukacyjne oraz wydarzenia artystyczne. Pan Maciej przez 7 lat prowadził tam także wydawnictwo. Akcja Storygeddon wypromowała autorów i grafików zajmujących się m.in. opowiadaniami o Nadodrzu. Niestety decyzja zapadła – Drukarnia, która jest także siedzibą Fundacji Klub Innowatora, zostanie zamknięta.

Drukarnia to miejsce unikalne w skali światowej

Jak wspomina prezes fundacji, Wrocław zasługuje na takie miejsce, choćby przez szczególną historię drukarstwa w mieście. W 1475 na Ostrowie Tumskim wydrukowano pierwsze słowa w języku polskim. Podczas stanu wojennego właśnie we Wrocławiu prowadzono największe podziemne drukarnie. Niestety Drukarnia na Otwartej była bardziej doceniana na świecie niż w samym Wrocławiu.

- Dostawałem oferty przeniesienia działalności np. do Gdańska, gdzie czynsz najmu był znacznie niższy. Pojawiały się też propozycje pracy za granicą, do których urzędnicy wręcz mnie zachęcali, jednak to nie wchodziło w grę. Chciałem, żeby to Wrocław miał takie wyjątkowe miejsce – mówi Maciej Zarański.

Tak wygląda Drukarnia na ul. Otwartej 12. Już niedługo to miejsce przestanie istnieć >>

Drukarnia nie mogła się utrzymać

Początkowo kwota najmu (netto) wynosiła 1167 zł. Potem czynsz, za zgodą wiceprezydenta miasta, zmniejszył się do kwoty 585 zł.

Choć w trzeciej umowie najmu, która miała obowiązywać do 2026 roku, stawka znów została zmniejszona, nie przyniosło to długotrwałych efektów.

"Wiceprezydent Wrocławia wyraził zgodę na kolejne zmniejszenie czynszu do wysokości netto 292,00 zł. Uwzględnił tym samym m.in. opinię Biura Rozwoju Gospodarczego popierającego unikatowy charakter działalności rzemieślniczej, wpisujący się w charakter Nadodrza i potraktowanie jej analogicznie, jak rzemiosło artystyczne, czyli min. 4 zł/m2 z zarządzeniem Prezydenta dla działalności kulturalnej, artystycznej i oświatowej" - pisze Martyna Stefanowicz z ZZK.

Zobacz też:

Drukarni nie da się już uratować

Ze względu na koszty i pogarszające się zdrowie pana Macieja, w planach jest otworzenie Drukarni poza Wrocławiem. Na ten cel pan Maciej zbiera fundusze. Chce przenieść maszyny i resztę sprzętu. Jeśli to się nie uda, będzie musiał wyposażenie lokalu sprzedać.

- Liczę, że wrocławianie będą mile wspominać to miejsce, które od początku miało być czymś, co łączy ludzi z pasją do czytania - mówi Zarański.

To już ostatnie dni na odwiedzenie Drukarni

Pożegnanie Drukarni ma się odbyć w weekend 24- 25 maja.

- Zamknę ją na okres mojej rehabilitacji i dojścia do zdrowia. Lokal będzie otwierany sporadycznie, cały czas będę starał się o dotacje na zakup nowych maszyn, żebym obok starej typografii mógł nadal promować czytelnictwo i tworzenie książek - mówi pan Maciej.

Tak wygląda Drukarnia na ul. Otwartej 12. Już niedługo to miejsce przestanie istnieć >>

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

26-letni Ukrainiec próbował nakłonić Polaka do szpiegowania

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska