Zbiórka butów we Wroclavii trwała do 12 grudnia. Galeria wystawiła specjalny pojemnik, do którego można było wrzucać obuwie. Kozaki, adidasy czy pantofle nie musiały być nowe. Nowe życie podarowali im fachowcy z zakładu Pucybuty, którzy od lat zajmują się naprawą zniszczonego obuwia.
Kilkaset par butów trafiło do bezdomnych
Tegoroczna zbiórka zakończyła się naprawdę dobrym wynikiem. Udało się uzbierać dokładnie 419 par butów. Wszystkie trafiły już do potrzebujących.
– To osoby dotknięte problemem bezdomności, którym pomagamy w wychodzeniu z kryzysu. Zima to szczególnie trudny okres, dlatego każda pomoc w tym czasie jest dla nas niezwykle ważna – mówił niedawno Rafał Peroń, prezes wrocławskiego koła Towarzystwa Pomocy św. Brata Alberta.
– Nasza akcja miała dwa cele. Przede wszystkim chcieliśmy pomóc osobom dotkniętym problemem bezdomności. Po drugie, zależało nam, aby zachęcić wrocławian do zwrócenia uwagi na kwestię odpowiedzialnej konsumpcji. Bywa tak, że jedna czy dwie pary butów zalegają nam w szafie, stają się bezużyteczne, a przecież z powodzeniem mogłyby posłużyć innym. Razem z naszymi partnerami firmą Pucybuty i Towarzystwem Pomocy im św. Brata Alberta pokazujemy, że nadawanie naszym rzeczom drugiego życia może być proste. Dziękujemy wrocławianom za tak duże zaangażowanie – tłumaczy Małgorzata Woźniak, dyrektor Wroclavii.
Buty dla potrzebujących można przynosić przez cały rok
Choć zbiórka we Wroclavii już się zakończyła, zakład Pucybuty nadal zbiera bury. Do warsztatu, który mieści się przy ul. Sokolniczej, można je przynosić przez cały rok. W ciągu kilku lat ekipa Pucybutów przekazała bezdomnym już prawie 30 tys. par butów.
– Był 2019rok. Klientka przyniosła kilka par zimowych butów w całkiem dobrym stanie. Postanowiliśmy je odnowić i przekazać potrzebującym. Tak to się zaczęło. Potem ogłosiliśmy, że przyjmujemy “niechciane” buty. Odzew był ogromny. W ciągu kilku miesięcy trafiło do nad ponad 8 tys. par butów. Naprawialiśmy je całą dobę, organizowaliśmy tzw. “pucynocki". Atmosfera była cudowna – tak pierwszą zbiórkę wspomina Anna Bartoszek, właścicielka warsztatu.
Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?