Do dramatycznego zdarzenia doszło w piątek (3 czerwca) w budynku mieszkalnym w Walimiu (woj. dolnośląskie).
"W trakcie spotkania rodzinnego doszło do kłótni podczas której ojciec wyszedł z domu, wrócił z kanistrem benzyny i wylał ją w mieszkaniu. Doszło do zapalenia się łatwopalnego materiału, w wyniku czego ciężko poparzeni zostali dwaj synowie mężczyzny i on sam" - mówi Marcin Witkowski, Prokurator Rejonowy w Wałbrzychu.
Wszyscy trzej trafili do szpitala. W niedzielę (5 czerwca) 54-letniemu Leszkowi K. przedstawiono zarzuty. W poniedziałek (6 czerwca) sąd zdecydował o 3-miesięcznym tymczasowym aresztowaniu.
"Mężczyźnie przedstawiono zarzut wywołania ciężkich uszkodzeń ciała realnie zagrażających życiu syna, a także sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa w postaci pożaru" - wyjaśnia prokurator.
Zarzuty te łącznie są zagrożone karą do 15 lat pozbawiania wolności.
Leszek K. przebywa w szpitalu, podobnie jak jego poparzeni synowie. Młodszy syn wymaga hospitalizacji w specjalistycznym szpitalu leczącym ofiary pożarów. Jego stan jest poważny, ma ponad 50 procent poparzonego ciała.
Więcej o tym zdarzeniu przeczytacie TUTAJ - KLIK!
- Tysiące mieszkańców Wrocławia bez prądu i wody! Wyłączenia na kilkudziesięciu ulicach
- Tak mógł wyglądać Wrocław. Byłoby piękniej? [WIZUALIZACJE]
- Iga Świątek: Najlepsze memy po zwycięstwie Polki na kortach Rolanda Garrosa
- Zagrody, gospodarstwa i minizoo. Tu pokażesz dziecku zwierzęta na żywo! [ADRESY]
- Oto 10 najstarszych budynków we Wrocławiu, niektóre mają ponad 800 lat! [ZDJĘCIA]
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?