Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna: Kibice rywali chwalą wrocławski stadion

JG
Tomasz Hołod
Podczas piątkowego meczu Legii Warszawa z Górnikiem Zabrze doszło do niemałego zamieszania związanego z przyjezdnymi kibicami. Ochrona warszawskiego obiektu przez ponad godzinę wpuściła na trybuny niecałych 300 z 1300 fanów z Górnego Śląska. Ci, którzy weszli na obiekt, w ramach solidarności z osobami będącymi przed kołowrotkami, w trakcie meczu wyszli ze stadionu. Co ciekawe komentując całe zajście kibice innych drużyn chwalą wrocławski stadion.

Dyskusja rozgorzała m.in. na forum kibice.net. - Dlaczego ochrona na Wrocławskim stadionie potrafi wpuścić 1300 kibiców Widzewa w ciągu 1 (słownie: jednej!!!) godziny bez żadnej napinki, podobny rekord mieli chyba w poprzedniej rundzie z Zagłębiem Lubin a "wielka" Warszawska ochrona nie. Może we Wrocławiu inaczej szkolą ochronę i weszli już w XXI wiek?. Niech prezes Legii zwróci się o pomoc do tej ochrony i myślę, że dobrze na tym wyjdzie - pisze użytkownik podpisujący się nickiem "Zdezelowany".

"Ciekawe, że przy 2 przejściach kontrolnych dowodów osobistych Wrocław wpuścił 1300 kibiców Widzewa w niecałą godzinę. Jak się chce to można" - dodaje inny z internautów.

Wrocławskiej ochronie oberwało się trochę jesienią za mecz z Zagłębiem Lubin, podczas którego kibice gości wnieśli na stadion bardzo dużą ilość środków pirotechnicznych. Tłumaczono to wtedy tym, że fani chowają petardy w "miejscach intymnych" i nie da się ich dokładnie przeszukać. Problemów z wpuszczaniem kibiców gości na meczach Śląska nigdy nie było.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska