Maciej B. ma 35 lat. Od stycznia przebywa w areszcie, wcześniej nigdzie nie pracował i nie miał stałego miejsca zamieszkania. Wyszukiwał w internecie oferty sprzedaży telefonów komórkowych przez osoby fizyczne. Interesowały go głównie droższe modele. Kontaktował się ze sprzedawcą i mówił, że jest zainteresowany. Oczywiście zależało mu na tym by transakcja przebiegła szybko.
Sprzedawca i „nabywca” umawiali się, że Maciej zapłaci przelewem, a sprzedawca wyśle telefon pocztą albo kurierem. Maciej B. do każdej „transakcji” fałszował dokumenty. Przygotowywał potwierdzenie przelewu gotówki na konto sprzedawcy telefonu. Oczywiście żadnego przelewu nie było. Ale pokrzywdzeni orientowali się dopiero kiedy telefon był już wysłany.
Niedawno do wrocławskiego sądu trafił akt oskarżenia w tej sprawie. Bo to właśnie wrocławscy policjanci namierzyli przestępcę. Jednego z zarzucanych mu oszustw dopuścić się miał w styczniu 2018. Wszystkich pozostałych dokonał między wrześniem 2018 a styczniem 2019. Ostatnia osoba została oszukana 22 stycznia. Tego samego dnia po południu mężczyznę zatrzymali wrocławscy policjanci. Najdroższy wyłudzony telefon to Iphone 8 wart 3630 złotych.
Maciej B. w śledztwie przyznał się do oszustw. Za oszustwo grozi do ośmiu lat więzienia. Ale prawo przewiduje zaostrzenie kary dla osób, które z przestępstwa „uczyniły sobie stałe źródło dochodu”. Kodeks karny każe traktować kogoś takiego jak wielokrotnego recydywistę. Oskarżonemu grozi więc nie osiem, ale dwanaście lat więzienia.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?