Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Najpierw sprawdźmy, a potem panikujmy

Kacper Chudzik
Kacper Chudzik
Gdy pierwszy czytelnik skontaktował się ze mną, by opowiedzieć o „oszustach”, którzy zaczepili go na parkingu Lidla, myślałem, że kroi się gruba afera. Podobny sygnał miałem od innych czytelników. Wziąłem się więc do sprawdzania..

I co? I żadnych oszustów nie znalazłem, o czym piszemy w tym wydaniu. Dobrze, że ludzie zachowują czujność i starają się ostrzec innych. Ale zanim takie informacje puścimy w świat, sprawdźmy je dobrze.

Szczerze, nie musiałem się dużo nachodzić, by dowiedzieć się, o co chodzi. A tu od jednych docierają do mnie informacje, że ktoś podszywa się pod straż miejską (której przecież w Głogowie nie ma), od drugich, że pod policję. Ale gdy zacząłem dopytywać, czy faktycznie mężczyźni Ci podali się, czy nawet byli ubrani jak dajmy na to policja, to usłyszałem same zaprzeczenia. No ale byli przecież ubrani na czarno!

Serio. Zanim zaczniemy panikować, najpierw sprawdźmy, czy jest ku temu powód.

Swoją drogą nie dziwi mnie panika ludzi, którzy przecież w ogromnej mierze nie parkują koło Lidla, by robić zakupy. To mieszkańcy Starówki bądź pracownicy znajdujących się na niej firm. Czasem ludzie, którzy przyjadą coś załatwić. Wiadomo, każdy chce oszczędzić na parkowaniu więc szuka miejsc poza Płatną Strefą. A, że tych nie ma dużo, to parking przy Lidlu stał się baaaardzo popularny. Szkoda tylko, że klienci nie mieli gdzie parkować...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska