Miliardy w kieszeniach Dolnoślązaków

Na ponad sześć miliardów złotych szacuje się majątek Leszka Czarneckiego, najbogatszego Dolnoślązaka. Za tę kwotę mógłby codziennie przez ponad 20 lat kupować sobie mercedesa CL, wartości 720 tysięcy złotych za sztukę. Z takimi pieniędzmi wrocławianin znalazł się na trzecim miejscu w rankingu najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Jest zaraz po Janie Kulczyku i Zygmuncie Solorzu.
Biznesmen zbił majątek na budowaniu nowych spółek finansowych i inwestowaniu pieniędzy w nieruchomości. W tej chwili we Wrocławiu buduje najwyższy, liczący 258 metrów, kompleks mieszkaniowy w Polsce.

Wśród najbogatszych Polaków jest jeszcze 10 osób związanych z naszym województwem. Na 25. pozycji, z majątkiem szacowanym na 1,25 miliarda złotych, znalazł się Dariusz Miłek z Lubina - twórca marki obuwia CCC.
Biznes zaczął od trzech kartonów butów, które wystawił na lubińskim bazarze w styczniu 1991 roku. - To był sposób na dorobienie między treningami kolarskimi. Wcześniej, jak każdy chyba w tamtych latach, handlowałem zegarkami przywożonymi z Austrii - wspomina miliarder. Obecnie w miejscu, gdzie kiedyś handlował butami, buduje warte 500 mln zł centrum handlowe. Będzie to największa tego typu galeria w zagłębiu miedziowym.

Pierwszą czterdziestkę rankingu otwiera Krystyna Koelner z rodziną, która w garażu założyła firmę produkującą plastikowe oprawki do kluczy. Teraz jest właścicielką krajowego potentata na rynku mocowań dla budownictwa i przemysłu, a jej majątek wart jest 750 milionów złotych. Na 60. pozycji znalazł się Krzysztof Domarecki ze Świdnicy. Jego Selena, produkująca pianki do montażu drzwi i okien, warta jest 480 milionów złotych. Dwa miejsca niżej jest Tomasz Kurzewski, prezes Grupy ATM, produkującej m.in. serial "Świat według Kiepskich" czy "Pierwsza miłość".
Na handlu bananami milionów dorobił się Artur Toronowski ze Zgorzelca.
- Zaczynałem 20 lat temu od prowadzenia sklepu. Do wszystkiego, co mam, doszedłem ciężką pracą. Najpierw inwestowałem, a dopiero później myślałem o zyskach - zdradza polski król bananów.

340 milionów złotych wart jest z kolei majątek Marka Falenty z Lubina, który założył firmę windykacyjną Electus. Na lekach miliony zarabiał Stanisław Han, właściciel wrocławskiej spółki Hasco-Lek. Na 96. miejscu rankingu najbogatszych jest Tomasz Czechowicz, jeden z najmłodszych milionerów w Polsce (32 lata). Po ukończeniu Politechniki Wrocławskiej zaczął tworzyć firmę JTT Computer (drugi w Polsce producent pecetów). Setkę najbogatszych zamyka Bogdan Szewczyk - właściciel fabryki mebli Bodzio z Goszcza, wartej 240 milionów złotych.

Mocny region
Zbigniew Sebastian, prezes Dolnośląskiej Izby Gospodarczej
- Taka liczba milionerów na pewno dobrze świadczy o naszym regionie i o tym, że dobrze się tu robi interesy. I choć takie rankingi są różnie postrzegane wśród biznesmenów - niektórzy wręcz zabiegają, żeby w nich się nie znajdować - to widać, że inwestorzy z Dolnego Śląska wydają swoje pieniądze mądrze.