Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mija 60 lat od epidemii ospy prawdziwej we Wrocławiu. Muzeum Miejskie przypomina wydarzenie zdjęciami naszego fotoreportera

Konrad Bałajewicz
Konrad Bałajewicz
Wystawa "Odizolowani 1963. Epidemia ospy we Wrocławiu” trwa do 10 września w Pałacu Królewskim przy ul. Kazimierza Wielkiego 35. Prezentowane są tam zdjęcia autorstwa Mieczysława Dołęgi, fotoreportera "Gazety Robotniczej" – bezpośredniego poprzednika dzisiejszej "Gazety Wrocławskiej".
Wystawa "Odizolowani 1963. Epidemia ospy we Wrocławiu” trwa do 10 września w Pałacu Królewskim przy ul. Kazimierza Wielkiego 35. Prezentowane są tam zdjęcia autorstwa Mieczysława Dołęgi, fotoreportera "Gazety Robotniczej" – bezpośredniego poprzednika dzisiejszej "Gazety Wrocławskiej". Paweł Relikowski / Polska Press
W lipcu mija okrągłe 60 lat od wybuchu epidemii ospy prawdziwej we Wrocławiu. Była to ostatnia epidemia ospy w Polsce i jedna z ostatnich w Europie. Wrocław przez kilka tygodni był kompletnie sparaliżowany i odcięty od reszty kraju kordonem sanitarnym. Wydarzenie przypomina Muzeum Historyczne w Pałacu Królewskim, prezentując fotografie z tamtego okresu. Ich autorem jest Mieczysław Dołęga, nasz fotoreporter jeszcze z czasów "Gazety Robotniczej".

To był dramatyczny okres w historii Wrocławia

Zachorowania latem 1963 r. były zaskoczeniem dla epidemiologów i nie od razu ospa została rozpoznana. Wirusa ospy prawdziwej najprawdopodobniej przywlókł w maju 1963 r. wracający z Indii (albo Birmy lub Wietnamu) Bonifacy Jedynak, oficer Służby Bezpieczeństwa. Stan epidemii ogłoszono niewiele później, bo 17 lipca 1963 r. Odwołano go 19 września. W trakcie epidemii na ospę prawdziwą zachorowało łącznie 99 osób (głównie pracownicy służby zdrowia), z których 7 zmarło.

ZOBACZ KONIECZNIE:

Całe miasto zostało postawione na nogi i odizolowane od reszty świata. Do walki z pandemią powołano większość wrocławskich lekarzy. We Wrocławiu powstawały izolatoria. Pierwsze urządzono w budynku Technikum Mechanizacji Rolnictwa w Praczach Odrzańskich na ok. 360 miejsc. Uruchomiono także szpital obserwacyjny w internacie Technikum Budowy Silników na Psim Polu. Na czas pandemii trzy szpitale zostały zamknięte: przy ul. Piwnej, ul. Rydygiera i ul. Ołbińskiej. Łącznie w izolatoriach umieszczono 989 osób na 2500 przygotowanych miejsc. Mimo to choroba i tak wydostała się poza Wrocław, leczono ją w pięciu województwach.

W Szczodrem otwarto szpital epidemiologiczny z kwarantanną, którego dyrektorem była dr Alicja Surowiec. Z obawy o to, że zabraknie tam miejsc, przygotowano podobną placówkę w Prząśniku między Wrocławiem i Legnicą. Do szpitali trafiały osoby chore, natomiast do izolatoriów osoby, które miały kontakt z zakażonymi.

ZOBACZ FILM O WYSTAWIE W MUZEUM:

od 16 lat

Było mnóstwo zakazów, za brak szczepienia groziła duża kara

W trakcie epidemii obowiązywały restrykcje. Klamki w drzwiach do budynków były owinięte bandażami nasączonymi chloraminą, dodatkowo przed wejściem należało odkazić ręce. W mieście obowiązywała zasada witania się bez podawania rąk, a Wrocław został otoczony kordonem sanitarnym. Służby sprawdzały, czy mieszkańcy mają zaświadczenie o szczepieniu. Bez takiego zaświadczenia nie można było kupić biletu kolejowego, a niezaszczepiona osoba musiała zapłacić karę nawet 4,5 tys. zł (wtedy czterokrotność przeciętnej pensji). Za odmowę leczenia groziła kara 15 lat więzienia. Utrudnienia występowały także w sklepach (nie można było przykładowo kupować chleba w trybie samoobsługowym) czy kąpieliskach, które były całkowicie zamknięte.

Wystawa upamiętnia ten trudny moment w historii miasta: "Odizolowani 1963. Epidemia ospy we Wrocławiu"

Zarazę we Wrocławiu udało się opanować dość szybko, bo po 97 dniach. Muzeum Historyczne chce przypomnieć to wydarzenie i zaprasza na otwartą już wystawę w Pałacu Królewskim przy ul. Kazimierza Wielkiego "Odizolowani 1963. Epidemia ospy we Wrocławiu". Zaprezentowane są fotografie przypominające ten czas autorstwa Mieczysława Dołęgi, fotoreportera "Gazety Robotniczej" – bezpośredniego poprzednika dzisiejszej "Gazety Wrocławskiej".

- Fotografie dokumentują przebieg ówczesnych zdarzeń, walkę z epidemią, pokazują jak radzili sobie z nią wrocławianie. Tytuł wystawy "Odizolowani" nie jest przypadkowy. Bohaterami są osoby będące w różnego rodzaju miejscach odosobnienia, izolatoriach, szpitalach. Staramy się przybliżyć ich sytuację – mówi Mateusz Magda z Muzeum Miejskiego Wrocławia, kurator wystawy.

Autorzy wystawy liczą, że wśród odwiedzających Muzeum Historyczne w Pałacu Królewskim znajdą się osoby, które są na fotografiach lub rozpoznają swoich najbliższych. Dzięki temu udałoby się zidentyfikować anonimowych bohaterów i jeszcze bardziej poszerzyć wiedzę, archiwa oraz wystawy muzem.

- Być może te osoby mają również różnego rodzaju pamiątki związane z tym okresem. Chodzi m.in. o zaświadczenia szczepień, wypisy ze szpitali, może jakieś wykonane prace plastyczne podczas izolacji – zachęca Mateusz Magda.

Wystawa "Odizolowani 1963. Epidemia ospy we Wrocławiu” trwa do 10 września w Pałacu Królewskim przy ul. Kazimierza Wielkiego 35. Od środy do soboty muzeum otwarte jest od godz. 11 do godz. 17. W niedzielę od godz. 10 do godz. 18. Bilet normalny kosztuje 15 zł, ulgowy 10 zł. Więcej informacji dostępnych jest na tej stronie: INFORMACJE O BILETACH.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska