Mecze seniorów Gwardii Wrocław na razie poza Krupniczą. Juniorzy grają i trenują normalnie

GWARDIA WROCŁAW - hala przy Krupniczej 15. Mecze seniorów Gwardii Wrocław na razie poza Krupniczą. Juniorzy grają i trenują normalnie

Młodzież Gwardii Wrocław niezmiennie trenuje przy Krupniczej, ale nie wiadomo, czy będzie to pyrrusowe zwycięstwo, czy faktycznie klub zostanie tam na stałe. Na razie z budynku na ligowe mecze wyprowadzają się seniorzy.

Drużyna Piotra Lebiody najbliższy domowy mecz rozegra 9.02. Rywalem wrocławian ma być AZG AGH Kraków i już wiadomo, że ten mecz rozegrany zostanie prawdopodobnie w hali przy ul. Wojciecha z Brudzewa. W grę wchodzi jeszcze ewentualnie obiekt AWF-u przy Paderewskiego.- Na nasze mecze w I lidze przychodzi wielu kibiców. W tej chwili nie chcemy się wychylać - mówi rzecznik Gwardii Maciej Piasecki. Następny mecz wrocławian ma być transmitowany przez Polsat Sport, więc już też wiadomo, że nie zostanie rozegrany przy Krupniczej (21.02 ze Stalą Nysa).

We wtorek obiekt wizytował powiatowy inspektor budowlany, który ma wydać swoją opinię na temat jego stanu. Przypomnijmy, że ekspertyzę dla Agencji Mienia Wojskowego robiła prywatna firma, która to zlecenie wygrała w przetargu publicznym. Jak informują w klubie - przyszedł do nich również z niezapowiedzianą wizytą rzeczoznawca WMW.

Plusem jest to, że w rozmowy zaangażował się prezydent Jacek Sutryk. Odbyło się już pierwsze spotkanie, na które przyjechał z Warszawy prezes agencji Krzysztof Falkowski.

- AMW zaproponowała dwa potencjalne rozwiązania: zamianę nieruchomości przy ul. Krupniczej na inną lub sprzedaż hali przez Agencję na rzecz miasta. Obecnie AMW czeka na odpowiedź ze strony miasta. Kolejne spotkanie w tej sprawie zaplanowano na połowę lutego - poinformował nas Maciej Macios z biura prasowego AMW.

- Prezes AMW i Prezydent Jacek Sutryk wyrazili chęć do zawarcia porozumienia - komentuje Przemysław Gałecki z Wydziału Komunikacji Urzędu Miejskiego. Jak dodaje - „wszystkie opcje są na stole”, ale za wcześnie by mówić o konkretach. - Liczmy na to, że podjęte przez prezydenta Jacka Sutryka negocjacje zakończą się sukcesem. Mamy nadzieje, że ostateczne decyzje zapadną w ciągu najbliższych tygodni - dodaje.

W tej chwili wiemy tylko, że miasto wyklucza sytuację, w której nie będąc właścicielem obiektu dokłada się do remontu budynku. Ratusz mógłby wyłożyć pieniądze na niezbędne prace, gdyby udało się odkupić obiekt Nowej Giełdy za symboliczną kwotę. Jeśli jednak Agencja Mienia Wojskowego będzie oczekiwać rynkowej wartość za odsprzedanie zabytku, to tu znów może pojawić się pat. To atrakcyjna działka i atrakcyjny budynek, na który pewnie z łatwością znalazłby się prywatny inwestor gotowy wyłożyć kilka - może nawet 10 mln zł, a potem przeprowadzić na własny koszt nietani przecież remont. Pytanie - czy AMW będzie w stanie zrezygnować z czystego zysku, żeby w konsekwencji uratować to miejsce dla Gwardii? Czas pokaże.

ZOBACZ TAKŻE:
* Gwardia Wrocław wyrzucona z Krupniczej. Agencja Mienia Wojskowego atakuje, klub się broni
* Gwardia Wrocław nadal na Krupniczej. Pikieta nic nie dała - Agencja Mienia Wojskowego nieugięta
* Gwardia Wrocław jednak przenosi się z Krupniczej. Na razie tylko na jeden mecz