Marzenie Koreańczyków mieszkających we Wrocławiu się spełnia. Rusza bezpośrednie połączenie lotnicze z Wrocławia do Seulu

Inauguracja bezpośredniego połączenia lotniczego Wrocław-Seul to istotne wydarzenie dla kilku tysięcy Koreańczyków mieszkających w Polsce, ale także dla Polaków – Dolnoślązaków, dla których daleki azjatycki kraj staje się jeszcze bardziej dostępny.

- Samorząd województwa dolnośląskiego długo zabiegał o możliwość otwarcia takiego połączenia. Mieliśmy mocne wsparcie zarządu PLL LOT. Połączenie wprowadzamy dla przedsiębiorstw, ale również w ramach wsparcia społeczności koreańskiej żyjącej i pracującej na Dolnym Śląsku. Aby ułatwić ich kontakty z rodzinami w Korei. Wiemy, że dla Koreańczyków, jak i dla Polaków relacje z bliskimi i wartość rodziny jest jedną z najważniejszych w życiu – mówi marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.

Podkreśla, że Koreańczycy mieszkający w Polsce poprzez swoją działalność kulturalną i gospodarczą Korea stali się częścią dolnośląskiego dziedzictwa.

- Z zadowoleniem obserwuję wzrastającą dynamikę relacji polsko-koreańskich na poziomie rządowym. Republika Korei to jeden z kluczowych partnerów politycznych i ekonomicznych Polski w Azji i największy pozaeuropejski inwestor w Polsce i na Dolnym Śląsku. Jestem przekonany, że połączenie lotnicze zwiększy tę dynamikę, a także uczyni współprace pomiędzy tymi krajami jeszcze bardziej intensywną oraz wielowymiarową, szczególnie w obszarach gospodarki, nauki i nowych technologii – opowiada C. Przybylski.

Ambasador Republiki Korei w Polsce Hoonmin Lim potwierdził, że obecnie obserwujemy znaczny rozwój stosunków polsko-koreańskich. Wrocław stanowi jego zdaniem symbol polsko-koreańskiej współpracy gospodarczej. W lipcu po raz pierwszy od 13 w Polsce miała miejsce wizyta prezydenta Republiki Korei. Niedługo później pojawił się u nas w kraju koreański premier.

- Rok 2023 jest najważniejszy od czasu nawiązania dwustronnych stosunków dyplomatycznych. W ramach tych wizyt potwierdzono rolę partnerstwa strategicznego oraz wolę rozwoju współpracy w strategicznych sektorach jak: obronność, energetyka jądrowa oraz infrastruktura – stwierdza Hoonmin Lim.

Klaster firm z grupy LG odpowiada łącznie za 3 procent polskiego eksportu, a w regionie dolnośląskim mieszka ponad połowa całej społeczności koreańskiej w Polsce, czyli 2,5 tys. osób. Bielany Wrocławskie nazywa się z kolei małą Koreą. Znajduje się tam kilka restauracji koreańskich i zobaczyć można koreańskie szyldy.

- Bezpośrednie połączenie lotnicze od dawna było marzeniem społeczności koreańskiej mieszkającej w Polsce. Długo czekała na ten moment. To połączenie, które skróciło czas podróży, sprawi, że Wrocław stanie się punktem centralnym na mapie Europy Środkowo-Wschodniej. Mam nadzieję, że Koreańczycy będą korzystać z nowego połączenia, ale i wielu Polaków odwiedzi Koreę – podsumowuje ambasador koreański.

Na przeszło 550 koreańskich firm ponad połowa zlokalizowana jest na terenie Dolnego Śląska.

- Myślę, że przedsiębiorcy uzyskali atrakcyjną możliwość nawiązywania kontaktów gospodarczych. Rozmowy z władzami lotniska w Seulu zainicjowane zostały w listopadzie ubiegłego roku. Obie strony potwierdziły ważność takiego połączenia. Korea stała się w ostatnich latach jednym z najważniejszych i najbardziej wiarygodnych partnerów handlowych. Dla Polski jest jeśli chodzi o Azję trzecim rynkiem eksportowym. Koreańska marka to solidny pracodawca, który przynosi nowoczesne know-how, ale też nawiązuje do naszej dolnośląskiej kreatywności i doskonalenia kompetencji. Transfer technologii odbywa się w obie strony – informuje Andrzej Jaroch, przewodniczący sejmiku województwa dolnośląskiego.

Zaznacza, że oba kraje łączy podobna historia zmagania się z naciskami potężnych sąsiadów. Stracone lata oba państwa musiały długo nadrabiać, wdrażając długoletnie reformy, aby dogonić rozwinięte gospodarki świata.

- Często dostawałem pytania w Korei o położenie Wrocławia. Tłumaczyłem, że to 3,5 godziny drogi z Warszawy. Od momentu rozpoczęcia bezpośredniego połączenia jako prezes będę mówił: po prostu jestem we Wrocławiu. To bezpośrednie połączenie zmniejszy długość samego lotu, a także odległość między państwami. Chodzi jednak o zlikwidowanie dystansu psychologicznego. Jeżeli ten dystans się zmniejszy, dużo łatwiejsze staje się porozumienie. To przenośne znaczenie lepszego połączenia między naszymi państwami jest ważne - przekonuje Jangha Lee, prezes LG Energy Solution Wrocław.

Prezes Portu Lotniczego Wrocław Cezary Pacamaj dodaje, że połączenie Wrocław-Seul to marzenia nie tylko społeczności koreańskiej, ale również dolnośląskiej.

- Ja mieszkam niedaleko Bielan, więc sąsiaduję z tą tzw. małą Koreą. W ciągu ostatnich 2 lat w moich okolicach otworzyły się 4 restauracje koreańskie. Jak zostałem członkiem zarządu Portu Lotniczego Wrocław, to połączenie bezpośrednie z Koreą było również moim marzeniem. Społeczność koreańska i Dolnoślązacy zasługiwali na nie. Przekonaliśmy PLL Lot, aby podzielił się z naszym regionem jednym z 5 połączeń do Korei. Mam nadzieję, że ta inauguracja wzbudzi zainteresowanie linii lotniczych z Korei – stwierdza C. Pacamaj

Start pierwszego transkontynentalnego bezpośredniego połączenia z Wrocławia do Seulu już 3 listopada. Pasażerowie do stolicy Korei Południowej polecą najnowocześniejszym samolotem świata – Boeingiem 787-8 Dreamliner i wylądują na jednym z największych hubów w Azji – lotnisku Incheon. Loty zaplanowano raz w tygodniu.

- Samorząd województwa stworzył dobre warunki życia dla Koreańczyków. Wszyscy jednak wiemy, że przesiadki są wymagającym elementem każdej podróży. Korea nadal znajduje się daleko od Polski w ujęciu geograficznym, ale dla Koreańczyków dzięki bezpośredniemu połączeniu zmniejszył się dystans społeczny. Mamy nadzieję, że tak samo jak u Polaków. Może zwiększy to zainteresowanie polskich turystów i przedsiębiorców. Jako reprezentant społeczności firm koreańskich dziękuję, bo wszyscy czekaliśmy na ten krok z niecierpliwością – oświadcza Junsik Yoon, wiceprezes stowarzyszenia koreańskiego we Wrocławiu.