Kolejki tramwajów na wjeździe z TAT do pl. Orląt Lwowskich. Dlaczego tak się dzieje?

Tramwaje pojechały pierwszym fragmentem trasy autobusowo-tramwajowej na Nowy Dwór 26 czerwca. W tym czasie rozpoczął się remont torowiska na pl. Strzegomskim i tramwaje siedmiu linii 3, 10, 20, 23, 31, 32 i 33 pojechały odcinkiem, który powstał pomiędzy ulicami Robotniczą i Braniborską do ul. Śrubowej.

Motorniczowie: Kłopotliwa sygnalizacja świetlna

Od pierwszych dni jazdy nową trasą zaczęły się tworzyć kolejki tramwajów oczekujących na wjazd z kierunku od ul. Robotniczej do pl. Orląt Lwowskich. Często, nie tylko w godzinach szczytu, na przejazd czeka po kilka tramwajów. Zdarza się, że przód wagonu zatrzymuje się już na przejściu dla pieszych, a dalsza część i kolejne tramwaje blokują wyjazd samochodów z ul. Tęczowej w stronę ul. Braniborskiej.

Motorniczowie podkreślają, że kłopotem jest ustawienie sygnalizacji świetlnej. Na światłach zazwyczaj zdąży przejechać jeden tramwaj. - Drugi już najczęściej nie zdąży. Do tego wystarczy, że któryś jedzie spóźniony i wjedzie między planowe i powstaje problem - mówi jeden z motorniczych.

Zielone światło ma być wydłużone

Urzędnicy miejscy twierdzą, że kumulacje tramwajów w stronę centrum zdarzają się chwilowo i w godzinach szczytu. Jednocześnie przyznają, że działanie sygnalizacji świetlnej na całej nowo otwartej trasie autobusowo-tramwajowej oraz na pl. Orląt Lwowskich jest cały czas poprawiane.

- W ramach systemowego programu sygnalizacji świetlnej spróbujemy jednak optymalnie wydłużyć zielone światło dla tramwajów na relacji plac Orląt Lwowskich - Podwale do centrum - zapowiada Marcin Obłoza z biura prasowego urzędu miasta.

Jeden cykl sygnalizacji świetlnej na pl. Orląt Lwowskich trwa 120 sekund i w tym czasie reguluje ruch na 5 wlotach samochodów, tramwajów i autobusów oraz przejściach dla pieszych i przejazdach rowerowych.