Kilkuset studentów ruszyło z Wrocławia do Włoch w wyścigu Auto Stop Race [ZDJĘCIA]

W sobotę (30 kwietnia) przed godziną 10 spod Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu po raz 13. wystartował wyścig Auto Stop Race. W tegorocznej edycji udział wzięło blisko 700 studentów z różnych uczelni. Choć to wyścig z nagrodami, to dla wszystkich uczestników najważniejsza jest po prostu dobra zabawa i przygody na trasie.

"Najlepiej bawią się ci, którzy się nie ścigają" - przyznają Michał i Weronika z Politechniki Wrocławskiej, którzy w wyścigu startują już drugi raz.

Duża część uczestników to prawdziwi weterani podróży autostopem. Biorący udział w wyścigu dobrze wiedzą, co potrzebne jest, by przetrwać w drodze. Łączą się w pary i w ten sposób łapią stopa. Na noclegi umawiają się w większe grupy i planują czas tak, aby jeszcze pozwiedzać. 

"Mamy namioty, śpiwory, podręczne kuchenki gazowe. To nasz trzeci wyścig i za każdym jesteśmy lepiej przygotowani. To świetny sposób na turystyczne wycieczki, nie tylko na wyścigu. Uwielbiamy swoje towarzystwo i takie wypady robimy w każde wakacje" - mówi Krzysiek. 

Do pokonania mają blisko 1700 km. Mogą przemieszczać się tylko autostopem. Wyścig będzie uznany za ukończony jeśli uczestnicy dotrą w wyznaczone miejsce do soboty 7 maja. Na miejscu czekają ich dodatkowe atrakcje jak warsztaty, wspólna zabawa i koncerty.

"Mamy w tym roku aplikację, gdzie uczestnicy robią notatki i zdjęcia, przy logowaniu jest również lokalizacja, żebyśmy mogli sprawdzić czy nie oszukują" - mówi Karolina Barańska, koordynatorka działu promocji Auto Stop Race. 

Wyścig organizowany jest raz w roku podczas majówki. Uczestnicy startują z kampusu Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu. W ostatnich dwóch latach Auto Stop Race się nie odbył z powodu pandemii. Organizatorem wyścigu jest Klub Podróżników BIT, działający przy Samorządzie Studentów tej właśnie uczelni.

"W tym roku głównym sponsorem jest Vertigo Jazz Club z Wrocławia, sponsorują oni vouchery na kurs barmański. Mamy również do wygrania namioty, śpiwory czyli to co autostopowiczom jest najbardziej potrzebne" - mówi Karolina Barańska.