Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kamery przed Gądowianką rejestrują mniej piratów drogowych? A może to kierowcy je omijają? Drastycznie spadła liczba mandatów

Michał Perzanowski
Michał Perzanowski
Wideo
od 16 lat
Na skrzyżowaniu ul. Na Ostatnim Groszu, Bystrzyckiej i estakady Gądowianki nadal funkcjonują kamery RedLight. Kontrolują kierowców, którzy skręcają na zielonej strzałce bez zatrzymania pojazdu. Każde takie wykroczenie kosztuje 500 zł i 15 punktów karnych. W zeszłym roku złapano tak 12,5 tys. kierowców. Czy wciąż o nich pamiętają?

Kamery przy Gądowiance "łupiły" kierowców.

Od kwietnia 2023 roku regularnie informowaliśmy o systemie RedLight na sygnalizacji świetlnej przy estakadzie Gądowiance. To zamontowane przez CANARD urządzenia, które kontrolują kierowców przejeżdżających na czerwonym świetle, a konkretnie - na warunkowej strzałce do skrętu w prawo. Wykroczenie "kosztuje" 500 złotych i 15 punktów karnych.

Gdy kierowcy wiedzieli już, co na nich czyha, zaczęli się zatrzymywać przed strzałką. Jej cykl był jednak na tyle nieregularny, że często powstawały sytuacje bez wyjścia. Kierowcy zatrzymywali się przed sygnalizacją z wciąż włączoną strzałką. Gdy ruszali i byli już przednią osią pojazdu za sygnalizatorem, strzałka znikała, a wezwanie do zapłaty i tak przychodziło.

Dlatego też kierowcy bali się w ogóle tędy jeździć, a jeśli wybierali już skręt z ul. Bystrzyckiej w kierunku estakady, uważali podwójnie. Dlatego też liczba wystawionych wezwań zmniejszyła się z 4 tysięcy do zaledwie kilkuset w pięć miesięcy. Aż w końcu, według najnowszych danych osiągnęła liczbę ok. 160 ukaranych kierowców miesięcznie.

Jak działają kamery? To bardzo nowoczesne urządzenia

System NeuroCar RedLight w wersji 3 jest kontynuacją produktu tego samego typu, działającego na polskich drogach od 2014 roku. Główną cechą rozwiązania jest wykorzystanie do detekcji, identyfikacji i dokumentacji wykroczeń z wielu kamer wideo. Naruszenia są rejestrowane na kilku urządzeniach jednocześnie i z wielu ujęć.

CANARD opisuje, że przejazd pojazdu na czerwonym świetle jest wykrywany przy zachowaniu dużej precyzji.

- W nowym systemie wykorzystano w znacznie większej skali różne modele głębokich sieci neuronowych. Modele ANN są stosowane zarówno do detekcji i śledzenia tablicy rejestracyjnej, jak i rozpoznawania numeru rejestracyjnego, kraju pochodzenia, producenta i wersji modelowej pojazdu - tłumaczy producent NeuroCar.

Analizy GITD potwierdzają, że po wprowadzeniu systemów RedLight, z upływem czasu zmienia się zachowanie kierujących.

- To bezpośrednio wpływa na spadek liczby zdarzeń drogowych oraz zminimalizowanie ich ewentualnych skutków. Skuteczność urządzeń obserwowana m.in. w zmianie zachowania kierowców widoczna jest już na przykładzie systemu działającego na skrzyżowaniu ul. Na Ostatnim Groszu/ Bystrzycka/ Gądowianka. Liczba zarejestrowanych naruszeń w październiku w porównaniu do pierwszego miesiąca pracy systemu spadła o ponad 83 proc. - mówi "Gazecie Wrocławskiej" Monika Niżniak z Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska