MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Finał turnieju WTA 1000 w Cincinnati nie dla Igi Świątek. Pierwsza w karierze porażka Polki z Coco Gauff

Łukasz Konstanty
Łukasz Konstanty
Fot. PAP/EPA/Mark Lyons
Iga Świątek nie awansowała do finału tenisowego turnieju WTA 1000 w Cincinnati. W sobotnim półfinale liderka światowego rankingu przegrała z rozstawioną z numerem siódmym Amerykanką Coco Gauff 6:7 (2-7), 6:3, 4:6.

Siedem zwycięstw Igi Świątek

Świątek i Gauff mierzyły się dotychczas ze sobą siedmiokrotnie, a Amerykanka miała pełne prawo nabawić się poważnych kompleksów - nie tylko bowiem nie wygrała żadnego pojedynku, ale nie była w stanie nawet uszczknąć choć jednego seta.

Faworytką sobotniego spotkania była Polka, urodzona w 2004 roku rywalka ostatnio zanotowała jednak największy sukces w karierze. Na początku sierpnia w Waszyngtonie po raz pierwszy udało jej się wygrać turniej rangi 500. Wcześniej co prawda okazywała się najlepsza w trzech innych tenisowych imprezach (Linz, Parma, Adelajda), były to jednak zawody niższej rangi (125 i 250).

Historyczny moment dla Coco Gauff

Od początku spotkania obydwie tenisistki starały się pilnować własnego podania. Imponowała zwłaszcza Gauff, która potrafiła dzięki dobremu serwisowi, po którym rywalka miała kłopoty z odegraniem, wygrać gema. Przy stanie 3-2 dla Igi nastąpiło jednak pierwsze przełamanie. Polka wykorzystała chwile słabości rywalki, która nie trafiała pierwszym serwisem i zyskała dwupunktową przewagę.

Jeśli ktoś sądził, iż był to kluczowy moment pojedynku, z pewnością był mocno zaskoczony dalszym przebiegiem seta. Oto łącznie cztery następujące po sobie gemy wygrywały zawodniczki returnujące. Szkoda zwłaszcza sytuacji przy stanie 5:3. Świątek serwowała, by zamknąć seta. Nie udało się, a chwilę później jej rywalka przełamała niemoc i doprowadziła do wyrównania. Polka miała jeszcze dwie okazje na triumf w pierwszej partii w dwunastym gemie - ostatecznie jednak zwyciężczynię wyłonił tie-break, w którym lepiej spisała się Gauff (2-7).

Iga Świątek odrobiła straty

Amerykanka po raz pierwszy w karierze wygrała seta z Igą, nie sama porażka jednak martwiła, ale słabsza postawa naszej tenisistki w końcowych fragmentach partii. Niepokój budziła zwłaszcza liczba popełnionych prostych i niewymuszonych błędów - łącznie w całym secie Polka zanotowała ich aż 21. Od tego, czy uda się ich uniknąć w dalszej części spotkania zależało, czy Świątek zdoła odwrócić losy pojedynku.

W drugą partię lepiej weszła nasza tenisistka, która szybko przełamała rywalkę (w trzecim gemie). Polka rzadziej się myliła i nie pozwoliła sobie także na dłuższą chwilę słabości nawet w sytuacji, gdy nie wykorzystała doskonałej okazji na kolejne przełamanie. Zaimponowała zwłaszcza przy stanie 5:3, gdy wygrała gema bez straty punktu, mimo że to Gauff serwowała.

Coco Gauff z awansem do finału

W decydującym secie do stanu 3:3 punktowały wyłącznie serwujące. Jasne wówczas stało się, iż tenisistka, która pierwsza zyska przewagę przełamania, najprawdopodobniej wygra całe spotkanie. W siódmym gemie udało się to Amerykance, która szansy nie wypuściła z rąk i ostatecznie po raz pierwszy w karierze pokonała Świątek.

W niedzielnym finale Gauff zmierzy się ze zwyciężczynią pojedynku pomiędzy Aryną Sabalenką i Karoliną Muchovą. Z kolei nasza tenisistka do gry powróci podczas wielkoszlemowego turnieju US Open, który rozpocznie się pod koniec sierpnia.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Papszun ponownie trenerem Rakowa

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Finał turnieju WTA 1000 w Cincinnati nie dla Igi Świątek. Pierwsza w karierze porażka Polki z Coco Gauff - Sportowy24

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska