Spis treści
Dziury na wrocławskich drogach. Kierowcy przeżywają koszmar
Takiego stanu dróg we Wrocławiu kierowcy nie pamiętali już od dawna. Częste mrozy i odwilże spowodowały, że warstwy bitumiczne na wielu głównych ulicach Wrocławia oderwały się całymi płatami. Jak piszą nam kierowcy, jeżdżenie po Wrocławiu przypomina manewry na poligonie z minami.
- Co za kpina! Jeżdżę po tych drogach codziennie i czuję się jak na poligonie minowym. Dziury wszędzie, a nikt się tym nie zajmuje! Kiedy wreszcie drogowcy pojawią się na moim osiedlu? - pisze Robert, mieszkaniec Księża Małego.
- Szczerze mówiąc, czuję się oszukany jako mieszkaniec Wrocławia. Opłaty za parkowanie, szumnie zapowiadane inwestycje, a drogi w tak tragicznym stanie? Nie możemy jeździć po takich szwankujących nawierzchniach, to niebezpieczne dla wszystkich kierowców! - grzmi pan Adam, kierowca z 20-letnim stażem z Oporowa.
ZDiUM: w tym roku zaczęliśmy wcześniej
Od 24 stycznia ekipy remontowe realizują naprawy cząstkowe w wielu punktach miasta.
- Jeśli tylko pozwalają na to warunki pogodowe, a są one na razie mało stabilne. Częste opady powodują opóźnienia w przyjętym harmonogramie robót, staramy się jednak wykorzystywać okienka pogodowe - mówi Ewa Mazur z Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta we Wrocławiu.
Od drugiego tygodnia ferii naprawy są realizowane przy użyciu mas bitumicznych na gorąco, których produkcję wznowiły po przerwie otaczarnie, czyli zakłady produkujące masy bitumiczne używane m.in. do naprawy dróg.
- W okresie zimowym otaczarnie robią przerwy technologiczne, dlatego zazwyczaj między grudniem a lutym łatanie ubytków w jezdniach odbywa się za pomocą mas na zimno. Zabezpieczanie ubytków tym sposobem ma charakter tymczasowy, bo nie jest to technologia trwała. Chodzi o zaczopowanie rozległej dziury do momentu, kiedy będzie można wykonać - dodaje Ewa Mazur.
Wrocław nie pieniędzy na łatanie ubytków? Wydano już 25 proc. budżetu
Pierwotne szacunki zakładały, że miasto wyda na cząstkowe remonty w 2024 roku około 10 mln złotych. Ponad 2,5 mln będą kosztowały naprawy ubytków zlecone tylko w styczniu i na początku lutego. Od początku roku wystawiono 195 zleceń na remonty o powierzchni ponad 7 100 mkw.
- Oczywistym jest, że prace naprawcze trzeba rozplanować, co oznacza ich rozłożenie w czasie. W pierwszej kolejności musimy podjąć interwencję wobec ubytków skategoryzowanych jako priorytet A - ulice stanowiące główną oś komunikacyjną - mówi Ewa Mazur.
Ekipy drogowe od remontów cząstkowych mają rozpisane na najbliższe dni i tygodnie około 106 ulic. Czy na tej liście znajdują się drogi, którymi jeździcie? Sprawdźcie! >>
Skąd się biorą dziury w drodze?
Dziury powstają, gdy wilgoć charakterystyczna dla okresu zimowego albo deszcz lub śnieg wnikają w głąb warstw drogowych przez mikroszczeliny, gdzie następnie zamarzają i odmarzają. Przy zamarzaniu zwiększają swoją objętość powodując rozsadzanie drogi od środka. Wielokrotne zamarzanie i odmarzanie niszczy wszystkie warstwy jezdni bardziej, niż długo utrzymujące się pokrywy śniegu czy mrozy.
- Tak zwane przejścia przez zero, z którymi w sezonie zimowym od listopada do marca mamy do czynienia nawet ponad stukrotnie, przyspieszają proces degradacji i powodują lawinowy przyrost ubytków - wyjaśniają pracownicy ZDiUM.
Najbardziej skutecznym sposobem są wymiany górnej warstwy nawierzchni bitumicznej na nową. Szybkie wymiany nawierzchni wyselekcjonowanych pod tym kątem dróg rozpoczną się jeszcze w marcu, będą wykonywane niezależnie od napraw pozimowych ubytków prowadzonych teraz.
Ekipy drogowe od remontów cząstkowych mają rozpisane na najbliższe dni i tygodnie około 106 ulic. Czy na tej liście znajdują się drogi, którymi jeździcie? Sprawdźcie! >>
Zobacz też:
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
