Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Deweloper usunął stuletni słup ogłoszeniowy. Mieszkańcy: to skandal!

Celina Marchewka
Celina Marchewka
Deweloper podczas prac usunął stuletni słup ogłoszeniowy. Mieszkańcy chcą jego odtworzenia
Deweloper podczas prac usunął stuletni słup ogłoszeniowy. Mieszkańcy chcą jego odtworzenia Michał Kwiatkowski przew. zarz. os. Powstańców Śląskich
Na wrocławskich Krzykach przy ulicy Kruczej 64-66 powstaje inwestycja deweloperska pod nazwą Krucza Residance. W jej ramach na sprzedaż zostanie oddanych 36 mieszkań i apartamentów. Część znajdzie się w nowym budynku, inne natomiast w odrestaurowanej kamienicy. Jak dotąd prace odbywały się z dbałością o szczegóły i historyczny charakter nieruchomości. Jednak teraz robotnicy odpowiedzialni za podłączenie budynku do sieci, wycięli przedwojenny słup reklamowy stojący dotąd na chodniku. Takich ponadstuletnich obiektów na osiedlu Powstańców Śląskich jest więcej. Dla mieszkańców są ważnym elementem historii ich okolicy. Domagają się ponownego ustawienia wyciętego słupa lub odtworzenie go, jeżeli został zniszczony.

Inwestycję na wrocławskich Krzykach realizuje warszawski deweloper Akademia Development sp. z o.o. Krucza Residance ma łączyć w sobie nowoczesność i historię. W ramach prac odnowiona zostanie zabytkowa kamienica położona przy ulicy Kruczej 64-66, a także postawiony nowy budynek w drugiej linii zabudowy.

- Deweloper jak dotąd dbał o zachowanie oryginalnego charakteru kamienicy. Dlatego bardzo nas zdziwiło, gdy niedawno firma wycięła z chodnika przed klatką przedwojenny słup ogłoszeniowy. Próbowaliśmy dowiedzieć się o co chodzi, napisaliśmy maila do dewelopera i do miasta. Zależy nam na tym słupie. To nas, jako mieszkańców, bardzo dotyka, bo budowle te są ważnym elementem historii naszego osiedla - mówi Michał Kwiatkowski, przewodniczący zarządu osiedla Powstańców Śląskich.

Stuletnich słupów w okolicy znajduje się więcej. Wszystkie wykonane zostały w podobnym stylu, są zdobione. W ZDiUMie dowiedzieliśmy się także, że zostały objęte kuratelą miejskiego konserwatora zabytków.

- Szkoda, że potraktowano go tak bez szacunku. Robotnicy chcieli sobie ułatwić pracę i pozbawili nas symbolu naszego osiedla, który na dodatek przecież ładnie korespondował z powstającą w tym miejscu inwestycją - dodaje Michał Kwiatkowski.

Tak prezentował się słup ogłoszeniowy przed II wojną światową:

Deweloper realizujący inwestycję przy ulicy Kruczej wyjaśnia, że podczas trwania przebudowy sieci wodociągowej słup znalazł się na miejscu, gdzie miały być wykonywane prace. Spółka uzgodniła wcześniej projekt budowlany i wykonawczy m.in. z Zarządem Dróg i Utrzymania Miasta oraz Zespołem Uzgadniania Dokumentacji Projektowej, otrzymała także pozwolenie na budowę, ale słup nie był zaznaczony na żadnej z posiadanych map.

- Na tym etapie inwestycji niemożliwe było ponowne uzgodnienie ewentualnej zmiany trasy dla sieci wodociągowej. Po zakończeniu prac związanych z przebudową sieci, w tym podłączeniu do nowej sieci sąsiadującego z naszą nieruchomością budynku, przystąpimy do odtworzenia słupa reklamowego. Będzie to oczywiście wymagało wykonania dokumentacji projektowej oraz uzyskania niezbędnych decyzji i uzgodnień administracyjnych w tym uzyskania zgody ZDiUM oraz UM - wyjaśnia Katarzyna Rubik z biura sprzedaży Krucza Residance.

Tę informację potwierdza także ZDiUM. Decyzja na zajęcie pasa drogowego w ciągu ulicy Kruczej została wydana na okres od 17 stycznia do 30 czerwca 2020. Dotyczyła ona jednak montażu rusztowania.

- Nie było w związku z tym żadnych zgód, odmowy czy też opinii w zakresie samego słupa, który znajduje się w naszym zarządzie. Słup został zdemontowany przez wykonawcę robót - firmę Kribud, jako kolidujący z remontem obiektu budowlanego i przewieziony do naszego magazynu przy ul. Długiej - informuje Ewa Mazur, rzeczniczka ZDiUM we Wrocławiu.

Podczas remontów czy budów zdarza się, że inwestor demontuje przeszkadzające mu obiekty. Najczęściej są to elementy infrastruktury drogowej lub miejskich mebli, czyli na przykład słupki, barierki, ławki, stojaki rowerowe.

- Przepisy jednak wyraźnie wskazują, że na inwestorze ciąży obowiązek przywrócenia pasa drogowego do stanu pierwotnego, a więc sprzed zajęcia. Dotyczy to w takim samym stopniu ewentualnych zniszczeń nawierzchni jezdni, chodnika, ścieżki rowerowej czy zieleńca, jak też ponownego zainstalowania wszystkich zdemontowanych elementów: słupka, barierki, stojaka, gazonu czy w trym przypadku - słupa ogłoszeniowego - dodaje Ewa Mazur.

Wszystkie prace demontażowe, a później odtworzeniowe realizuje inwestor własnymi siłami i na swój koszt.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska