Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy tablice ITS dobrze obliczają czas przejazdu? Sprawdziliśmy! [WYNIKI TESTU]

Przemysław Wronecki, Bartosz Józefiak
Podczas piątkowego szczytu sprawdziliśmy, czy tablice pokazują prawdziwe czasy przejazdu z jednego punktu miasta do drugiego.
Podczas piątkowego szczytu sprawdziliśmy, czy tablice pokazują prawdziwe czasy przejazdu z jednego punktu miasta do drugiego. fot. Przemysław Wronecki
Kierowcy nie dowierzają tablicom pokazującym czasy przejazdu z jednej części Wrocławia do drugiej. Sprawdziliśmy więc, czy można im zaufać. Na test wybraliśmy godziny piątkowego, popołudniowego szczytu. Nie ma mowy, by udało się przejechać przez miasto nie stojąc w korkach. Sprawdziliśmy dwie trasy.

Kierunek: Powstańców Śląskich/Hallera

Na wyświetlaczu zawieszonym nad ul. Żmigrodzką (przy wjeździe na obwodnicę śródmiejską) ITS proponuje nam dwie trasy: przez obwodnicę i przez centrum. W pierwszym wariancie przejazd powinien zająć nam 25 min, w drugim o 10 minut więcej. Przez obwodnicę: przejazd obwodnicą śródmiejską szedł płynnie. Dwa cykle świetlne trzeba było stać na skrzyżowaniach Milenijnej, Pilczyckiej i Popowickiej oraz Klecińskiej, Grabiszyńskiej i al. Hallera. Dojazd na Powstańców Śląskich zajął nam 27 min. System pomylił się o 2 minuty.

Przez centrum: Pierwsze korki zatrzymały nas na ul. Bałtyckiej. Do pl. Staszica jechaliśmy 10 minut. Na dwa cykle utknęliśmy na prawoskręcie z Kazimierza Wielkiego w Krupniczą. Trzeba było znacznie zwolnić na Powstańców Śląskich od ronda do Hallera. Niecały kilometr jechaliśmy 15 minut. Do celu dotarliśmy po 38 min, o 3 minuty później, niż prognozował ITS.

Kierunek: Centrum / tzw. plac Społeczny

Na tablicy nad al. Karkonoską (przy skrzyżowaniu ze Zwycięską) do centrum mamy zaproponowane dwie trasy: przez Karkonoską (24min) i przez Ślężną (20 min). Przez Karkonoską: na pierwszy zator natrafiamy dopiero na Powstańców Śląskich na wyskości hotelu Wrocław. Tracimy tam około dwóch cykli. Podobnie sytuacja wygląda przy pl. Kościuszki. Do pl. Społecznego dojeżdżamy o 5 min szybciej, niż prognozował nam to Inteligentny System Transportu.

Przez Ślężną: Wyścigową i Śleżną przejechaliśmy prawie na zielonej fali. Zatrzymały nas dopiero (na trzy cykle) światła na skrzyżowaniu Dyrekcyjnej i Borowskiej. Tłoczno było również na Pułaskiego. Na pl. Społeczny dojechaliśmy w 17 minut. O trzy minuty szybciej, niż zapowiadała prognoza ITS.

Z naszego minitestu wynika, że prognozowanych czasów przejazdu nie można traktować z dokładnością co do minuty. Jednak mogą one być pomocne, szczególnie dla kierowców, którzy na co dzień nie jeżdżą np. z al. Hallera na Gądów. Wyświetlacze pomogą ocenić, jaką drogą dojadą najszybciej.

Urzędnicy zaznaczają, że system jest jeszcze w fazie testów i odbiorów, które mają się zakończyć w grudniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska