Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy do wrocławskich wyborów samorządowych ustawią się długie kolejki? Urząd miasta planuje zmiany, radni osiedli podają propozycje

Maciej Rajfur
Maciej Rajfur
Kolejka do lokalu wyborczego na Jagodnie podczas wyborów parlamentarnych 15 października 2023. W samorządowych wyborach nie przewiduje się aż tak dużej frekwencji, ale lepiej dmuchać na zimne, a nie na gorącą herbatę w kolejce.
Kolejka do lokalu wyborczego na Jagodnie podczas wyborów parlamentarnych 15 października 2023. W samorządowych wyborach nie przewiduje się aż tak dużej frekwencji, ale lepiej dmuchać na zimne, a nie na gorącą herbatę w kolejce. Jaroslaw Jakubczak/Polska Press
Wybory samorządowe czekają nas już na początku kwietnia. We Wrocławiu rady osiedla zastanawiają się, czy nie dojdzie do powtórki z 15 października 2023, kiedy to do lokali (przede wszystkim na Jagodnie) ustawiały się kilkugodzinne kolejki, a oddawanie głosów trwało do późnych godzin nocnych. Czy miasto Wrocław planuje jakieś zmiany? Wyjaśniamy.

Przeciągające się głosowanie w wyborach parlamentarnych na pewno powinno dać do myślenia administracji publicznej co do organizacji procesu wyborczego. We Wrocławiu Jagodno stało się już pewnym symbolem. Częściej jednak podkreśla się w tym przypadku determinację wyborców, zapominając jakby o niedostosowanym do sprawnego procesu wyborczego lokalu, jak i całym okręgu.

Niewielu wie, że podobna sytuacja do tej na Jagodnie, miała miejsce na wrocławskim Kleczkowie. W jednym z tamtejszych trzech obwodów głosowanie skończyło się dopiero około godziny 1:00 w nocy. Obywatele stali w wielogodzinnych kolejkach na ulicy i boisku Szkoły Podstawowej Nr 74. Rada Osiedla Kleczków wraz ze Stowarzyszeniem Śródodrze i przy wsparciu okolicznych mieszkańców zorganizowała pomoc dla osób oczekujących na wejście budynku. Wydano kilkaset kubków gorącej herbaty i kawy, rozdawano koce i słodycze.

Rada Osiedla Kleczków postanowiła tym razem zareagować prewencyjnie. Napisała list do prezydenta Jacka Sutryka, nazywając sytuację z poprzednich wyborów "organizacyjną nieporadnością administracji publicznej".

- Obwód nr 46 na Kleczkowie był drugim pod względem liczby wyborców obwodem w Polsce. Liczył ponad 3 800 osób. Obwód ten obejmuje przede wszystkim powstałe w ostatnich latach osiedle Promenady Wrocławskie. Jest to obszar, który – jak wynika z opublikowanych niedawno wyników badań - charakteryzuje się bardzo dużą różnicą między liczbą osób zameldowanych a rzeczywistą liczbą mieszkańców – informuje Remigiusz Szczytko, przewodniczący zarządu osiedla Kleczków.

Zwraca przy tym uwagę, że lokale wyborcze zostały zorganizowane w miejscach z wieloma barierami architektonicznymi i z pewnością nie zapewniały wyborcom, jak i członkom komisji, mężom zaufania oraz obserwatorom społecznym, komfortowej pracy.

Działacze osiedlowi nie chcą powtórki wyborczej. Apelują do prezydenta Jacka Sutryka

Rada Osiedla Kleczków oraz mieszkańcy Wrocławia w specjalnym liście do Jacka Sutryka postulują:

  • Wypracowanie z Komisarzem Wyborczym podziału na obwody głosowania nie większe niż 1 500 wyborców - uwzględniając informacje o rzeczywistej liczbie mieszkańców, którymi dysponuje urząd miasta,
  • Wyznaczenie pomieszczeń na lokale wyborcze o powierzchni zapewniającej godne warunki pracy i głosowania,
  • Kierowanie się kryterium minimalnych barier architektonicznych przy wskazywaniu pomieszczeń na lokale wyborcze,
  • Zapewnienie osobnych wejść do różnych lokali wyborczych,
  • Wyposażenie obwodowych komisji wyborczych w sprzęt ułatwiający organizację kolejek do głosowania, np. słupki z taśmami, słupki z ramkami do zamieszczania informacji pisemnych, taśmy podłogowe,
  • Zapewnienie w każdej komisji kabin do głosowania w liczbie odpowiadającej liczbie członków komisji.

Co na to urząd miasta?

Kalendarz wyborczy został dopiero co opublikowany (kilka godzin temu - 17.01). Komisarz Wyborczy I we Wrocławiu jest zobowiązany do wydania postanowienia o granicach i siedzibach obwodowych komisji wyborczych.

Zapytaliśmy Biuro Prasowe UM Wrocław o ewentualne zmiany w organizacji wyborów.

- Cieszy fakt, że Państwowa Komisja Wyborcza dostrzegła problem z zapewnieniem obsługi wyborców w obwodach powyżej 3 tysięcy mieszkańców uprawnionych do głosowania (a należy pamiętać, że górna granica to aż 4 tys.). Obecnie trwają prace nad geografią wyborczą do zbliżających się wyborów samorządowych, zgodnie z otrzymaną zgodą z Państwowej Komisji Wyborczej o możliwości dokonania zmian w obwodach powyżej 3 tysięcy mieszkańców – informuje „Gazetę Wrocławską” Marcin Obłoza z UM Wrocław.

Przypomina, że kodeks wyborczy wskazuje, iż stały obwód głosowania obejmuje od 200 aż do 4000 mieszkańców, więc zmiana w podejściu PKW obniżająca ten próg jest zdecydowanie zasadna.

Miasto Wrocław na tegoroczne wybory samorządowe i wybory do Parlamentu Europejskiego zaproponuje utworzenie 300 obwodów stałych, czyli o 14 więcej, niż przy okazji ostatnich wyborów parlamentarnych.

- Pozwoli to zapewne – nawet przy frekwencji porównywalnej do tej z wyborów październikowych – na zmniejszenie liczby głosujących w danym obwodzie i skrócenie kolejek do lokali wyborczych – przewiduje M. Obłoza.

Dodatkowo w placówkach, gdzie znajduje się kilka komisji obwodowych, zostanie zwrócona szczególna uwaga na dodatkowe oznaczenia do lokali. Komisje otrzymają strzałki kierunkowe z odpowiednim oznaczeniami. Urząd podaje, że przy wyborach parlamentarnych komisje również je otrzymały, natomiast przy dużym skumulowaniu wyborców podobno nie zwracano na nie uwagi.

- W Urzędzie Miejskim Wrocławia prowadzone są już prace nad wskazaniem siedzib dla nowych obwodów. Analizowane są także wszystkie dotychczasowe siedziby – zwłaszcza te, co do których otrzymaliśmy uwagi wyborców. Weryfikowana jest wielkość lokali dla głosujących, ich umiejscowienie w budynkach oraz dostępność dla seniorów czy osób z niepełnosprawnościami. Rozpoczynają się wizje lokalne placówek, a na przełomie stycznia i lutego powinniśmy być gotowi do przedstawienia granic obwodowych komisji wyborczych oraz lokali wyborczych Komisarzowi – zapowiada urzędnik miejski.

Miasto zwróciło uwagę na newralgiczne obszary jak Jagodno, Kleczków, czy Polanowie-Poświętne-Ligota. To właśnie w trakcie ostatnich wyborów w tych miejscach największa była liczba osób, które na swój wniosek dopisały się do spisu wyborców.

- Dla osiedla Kleczków przewiduje się utworzenie nowego obwodu głosowania. Trzeba jednak pamiętać, że liczba osób głosujących w wyborach parlamentarnych w komisjach na Kleczkowie wynikała z faktu dopisania się do spisu przez wyborców niezameldowanych, którzy obecnie również nie są „widoczni” w liczbie mieszkańców dla tego osiedla. Dlatego tak ważne jest, by meldować się w miejscu zamieszkania – opowiada na wątpliwości rady osiedla Kleczków Marcin Obłoza.

Nie wiadomo zatem, czy miasto pozostanie przy ustalaniu obwodów wyborczych na statystykach osób zameldowanych we Wrocławiu, czy – jak sugeruje rada osiedla Kleczków - uwzględni informacje o rzeczywistej liczbie mieszkańców, którymi dysponuje urząd miasta z badań przeprowadzonych przez uniwersytet.

ZOBACZ TEŻ:

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska