Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Budowa kanalizacji na ul. Jarnołtowskiej we Wrocławiu. Mieszkańcy i przedsiębiorcy protestują: odetną nas od świata!

Wideo
od 16 lat
Trwa ostatni etap budowy kanalizacji na wrocławskich osiedlach: Jerzmanowo i Jarnołtów. Kilka dni temu właściciele lokalnych firm dowiedzieli się, że w przyszłym tygodniu na półtora miesiąca zostanie zamknięty spory fragment ul. Jarnołtowskiej. Przedsiębiorcy są załamani. Twierdzą, że przez wyłączenie drogi z użytku nie będą mogli wykonywać zleceń, a to spowoduje gigantyczne straty, których nie są w stanie nadrobić. Zapowiadają blokadę budowy.

Spis treści

Zamknięcie drogi doprowadzi do bankructwa

W środę (5 lipca) około godziny 11 mieszkańcy i przedsiębiorcy z Jarnołtowa spotkali się na terenie firmy, która buduje sieć kanalizacyjną w tej części Wrocławia. Kilka dni wcześniej mieli dowiedzieć się, że ul. Jarnołtowska (od strony miasta) zostanie całkowicie zamknięta dla wszystkich z wyjątkiem mieszkańców. Dostawy, tiry, pojazdy ciężarowe i autokary nie będą mogły tędy jeździć przez półtora miesiąca. Właściciele lokalnych firm znaleźli się pod ścianą. Twierdzą, że ta decyzja narazi ich na ogromne wydatki, a niektórych doprowadzi wręcz do bankructwa.

- Pięć dni przed zamknięciem drogi ktoś mnie informuje, że taki fakt będzie miał miejsce. Mamy zapełniony hotel, rezerwacje, imprezy - nikt się tym nie przejmuje. Pan mi powiedział, że zrobią objazdy. One mają 30 kilometrów. Autokar musi przejechać przez Kąty Wrocławskie, ale nikogo to nie interesuje. Po jednym tygodniu zostanę bankrutem - mówi Andrzej Dworak, właściciel Karczmy Rzym.

Mieszkańcy wyrzuceni z rady budowy

Przedsiębiorcy poszli na spotkanie rady budowy, żeby dowiedzieć się, czy jest możliwość wprowadzenia ruchu wahadłowego. Uważają, jest to jedyne rozwiązanie, które umożliwiłoby budowę kanalizacji i nie narażałoby firm na dramatyczne straty. Niestety, nie zostali wpuszczeni.

Udało nam się porozmawiać z jedną z osób, które odpowiadają za budowę kanalizacji. Przekazała nam, że do tej pory prace na długim odcinku ul. Jarnołtowskiej były wykonywane bez zamykania drogi, przy przebiegającym ruchu zarówno samochodów osobowych, jak i większych pojazdów np. autobusów MPK. Niestety, okazuje się, że w tym przypadku prace kolidują z przejazdem autobusów, samochodów ciężarowych i dostawczych. Podjęto decyzję o całkowitym zamknięciu ruchu na ul. Jarnołtowskiej (numery 1-60) do skrzyżowania z ul. Samotworską. Ma to sprawić, że prace zostaną wykonane szybciej i bezpieczniej, bo ciężkie maszyny budowlane nie będą musiały operować przy przejeżdżających samochodach.

Przejazd przez działki

Po spotkaniu rady wrocławianom udało się porozmawiać z pracownikami firm odpowiadających za przebieg budowy. Przedsiębiorcy zdecydowali, że aby uchronić się przed milionowymi stratami, mogą zorganizować przejazd przez posesje sąsiadów.

- Zaproponowaliśmy, że dogadamy się z sąsiadami, którzy mieszkają przy budowie, że oni rozbiorą płoty i chociaż samochody osobowe [które nie należą do mieszkańców - red.] mogłyby tędy przejeżdżać. Oni nas poparli, ale kierownik budowy nie wyraził zgody na to rozwiązanie, więc nie mamy wyjścia. Jeśli nic się nie zmieni, to w poniedziałek będziemy blokowali drogę - dodaje Andrzej Dworak.

Skontaktowaliśmy się z MPWiK oraz Urzędem Miejskim we Wrocławiu. Chcieliśmy dowiedzieć się, z jakiego powodu zdecydowano się na wyznaczenie tak długich objazdów (ok. 8 km dla samochodów osobowych i (jak wynika z relacji mieszkańców) od 15 do 30 km dla pojazdów powyżej 3,5 tony). Poniżej zamieszczamy odpowiedź miejskiego przedsiębiorstwa.

- [...]Względy bezpieczeństwa nie pozwalają na wprowadzenie ruchu wahadłowego na tej ulicy. Droga jest zbyt wąska, a wykop będzie miał ok. 5 metrów głębokości. [...] Objazdy zostały wyznaczone zarówno dla samochodów osobowych (do 3,5 t), jak pojazdów ciężarowych (powyżej 3,5 t). Natomiast dojazd do posesji dla mieszkańców cały czas będzie możliwy. Dodam jeszcze, że wszystkie rozwiązania komunikacyjne podczas prowadzenia tej inwestycji są konsultowane z Radą Osiedla, która uczestniczy co tydzień w radzie budowy. Tak było i tym razem. Niestety w trakcie prowadzenia inwestycji pojawiły się uwagi ze strony przedsiębiorcy. Dlatego jeszcze raz wspólnie będziemy szukać rozwiązania, które będzie zgodne z prawem, bezpieczne i możliwie satysfakcjonuje dla wszystkich stron.[...] - odpowiada Martyna Bańcerek, rzecznik prasowa MPWiK we Wrocławiu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska