Jerzy Wójcik
Redaktor wydań internetowychGazeta WrocławskaMietków, Wrocław
1962 materiały
W dziennikarstwie zakochany od czasów, gdy wycinałem artykuły z papierowych gazet i układałem tematycznie w segregatorach. To jest od lat 90. XX wieku. Już w nowym wieku, miałem to szczęście trafić do połączonych redakcji Gazety Wrocławskiej i Słowa Polskiego, pod skrzydła świetnych dziennikarzy, jak się ich dziś nazywa, printowych. Zdążyłem powąchać papieru i farby drukarskiej w czasach, gdy internetowego dziennikarstwa nikt nie traktował poważnie. W tej papierowej rzeczywistości, gdy z wypiekami czekało się na nowe wydanie w kiosku, zajmowałem się głównie:
- miejską gospodarką komunalną i mieszkaniową, problemami lokatorów
- szeroko pojętą wrocławską komunikacją
- tematami naukowymi i związanymi z życiem uczelni
- historią Wrocławia
- turystyką na Dolnym Śląsku
To był jeszcze czas, gdy w gazetach więcej było miejsca na publicystykę i można było poświęcić 2-3 dni, by napisać dłuższą formę. Np. o mojej ukochanej kolei:
Bigos na torach, czyli WARS wita was
Zawsze przyjemność sprawiało mi pisanie o rzeczach nowych, najlepiej związanych z Wrocławiem. Gdy w 2006 roku już w portalu internetowym, a nie w papierze jako pierwszy pisałem o pomyśle wrocławskich studentów na portal nasza-klasa:
Co się stało z naszą klasą? Dzięki tej witrynie internetowej, dowiecie się tego!
... nie miałem pojęcia, że zyska taką popularność, że dopiero Facebook ją przebije!
Jako dziennikarz obserwowałem raczkujące portale internetowe i wbrew części moich kolegów po fachu, powtarzałem, że to nasza przyszłość. Tak zakochałem się w pracy w internetowym dzienniku i dostarczaniem nowych nformacji na portal GazetaWroclawska.pl. Od tej miłości był już tylko krok, do pozostania wydawcą internetowym największego i najlepszego portalu na Dolnym Śląsku i jednego z najbardziej rozpoznawalnych w Polsce.
Teraz z przyjemnością czytam twórczość dziennikarzy i publikuję na stronie dla naszych wiernych Czytelników. No chyba, że teksty nie są jeszcze gotowe do publikacji... a zdradzę Wam, że to zdarza się częściej niż Wam, Czytelnikom się wydaje. Teksty wracają do poprawki, tak by były rzetelne, możliwe obiektywne i napisane przyjaznym dla Czytelnika językiem.
O tym, że nasz redakcyjny zespół robi to tak dobrze jak potrafi, przekonują telefony i maile od Czytelników, zaczynające się od zwrotów:
Tylko wy możecie mi pomóc. Piszę do was, bo wiem, że po waszych publikacjach dzieją się cuda. Czytam was od kilkudziesięciu lat, a teraz sam/sama przychodzę z problemem. Droga Gazeto Wrocławska, wierzę w was! Znajomy polecił mi was, bo jesteście najlepsi.
W fali internetowego, anonimowego hejtu, to są bardzo miłe rozmowy z Wrocławianami. A dla hejterów mam złą wiadomość... ich anonimowe, marnej jakości prowokacje, wyłącznie mnie bawią i poprawiają humor. Pisanie i publikowanie oparte na dobrej i sprawdzonej informacji, to najlepsza dla nich odpowiedź, no i oczywiście liczba Czytelników, którzy do nas wracają. Z tego jesteśmy dumni jako cały zespół Gazety Wrocławskiej.
A prywatnie dumny jestem z mojej Rodziny, żony i trójki cudownych słodziaków. Oni zawsze wspierają mnie w trudnych chwilach w pracy i pytają, kiedy coś znowu napiszę. No i poza prowadzeniem wydań internetowych piszę, bo to jest jak narkotyk i prawdziwemu dziennikarzowi ciężko przestawić się wyłącznie na czytanie i poprawianie tekstów.
W wolnych chwilach? Z Rodziną. Na rowerze, w górach, w biegach na orientację, ciągle zwiedzając piekny Dolny Śląsk i piszę o nim dla Was:
Z urodzenia opolanin, z wyboru wrocławianin. Po 15 latach mieszkania we Wrocławiu, w końcu także dolnoślązak, po przeprowadzce do gminy Mietków. Pracując we Wrocławiu, funkcjonując w mieście i poza nim, czuję, że mogę obiektywnie i na chłodno spojrzeć na sukcesy i problemy stolicy Dolnego Śląska.
Robią uczelnię w dawnym szpitalu. Prace już trwają (ZOBACZ)
Tak jak u Andersena brzydkie kaczątko zmienia się w pięknego łabędzia, tak na Politechnice Wrocławskiej wyglądający obecnie jak straszydło gmach dawnego...
Unikatowe, przedwojenne pocztówki z Sudetów. Ależ widoki!
Zastanawialiście się kiedyś, jak dawniej wyglądały Sudety, a przede wszystkim najwyższe ich pasmo - Karkonosze. Góry należące dziś do nas, były znacznie...
Powroty z długiego weekendu w korkach na A4 pod Wrocławiem
Niestety, powroty z długiego weekendu spowodowały totalny paraliż na autostradzie A4 pod Wrocławiem. Korki mają łącznie kilkanaście kilometrów długości i rosną...
Jeziora, zalewy i tamy Dolnego Śląska. Warto je zobaczyć!
Nasz region może się pochwalić bogactwem zbiorników wodnych, a wiele z nich jest położonych wśród pięknych, górskich krajobrazów, to idealne miejsca na...
Terenówką staranował prywatną posesję. Kierowcy nie ma (ZDJĘCIA)
Bardzo groźnie wyglądający wypadek w Sieniawce pod Bogatynią. Kierowca terenowego nissana nie zapanował nad pojazdem i z impetem wjechał, a właściwie - wleciał...
Burza już nad Wrocławiem. Błyskawice, opady i wiatr
Wyładowania atmosferyczne, silny wiatr i opady są już zaledwie kilka kilometrów od rogatek Wrocławia. O godz. 13 zaczęło obowiązywać ostrzeżenie o burzy. W...
Grzmoty i błyskawice blisko Wrocławia. Nadchodzi burza!
Wyładowania atmosferyczne, silny wiatr i opady są już zaledwie kilka kilometrów od rogatek Wrocławia. O godz. 13 zaczęło obowiązywać ostrzeżenie o burzy. W...
Najskuteczniejsze fotoradary w regionie. Tu najłatwiej o mandat (SPRAWDŹ)
Zobacz gdzie są najskuteczniejsze fotoradary na Dolnym Śląsku i na której trasie najłatwiej o mandat. Dotarliśmy do danych o ilości przypadków przekroczenia...
Grzmi pod Wrocławiem. Największa burza przed nami!
Przed godziną 14 pojawiły się wyładowania atmosferyczne i lokalne opady w powiecie wrocławskim i średzkim rejonie Ślęży. Przypomnijmy, że dziś obowiązuje...
Wyładowania pod Wrocławiem. Największa burza przed nami!
Przed godziną 14 pojawiły się wyładowania atmosferyczne i lokalne opady w powiecie wrocławskim i średzkim rejonie Ślęży. Przypomnijmy, że dziś obowiązuje...