500 złotych dla dzieci. Sutryk: Polakom przestaje się to podobać. To roztrwanianie pieniędzy

Wprowadzenie bonu na wakacje dla dzieci zapowiedział w sobotę Andrzej Duda. 500 złotych dla każdego dziecka ma zastąpić zapowiadany wcześniej przez Prawo i Sprawiedliwość program 1000 złotych na wakacje dla każdego pracownika, który okazał się niewypałem. 500 złotych na wakacje dla dzieci trafi do rodzin nie wcześniej niż w sierpniu.

Obietnicę Andrzeja Dudy skrytykował w niedzielę prezydent Wrocławia Jacek Sutryk. - W Polsce jest naprawdę w tej chwili na co wydawać pieniądze. Bon wakacyjny to zwykłe kupowanie głosów. Bardzo mi się to nie podoba. To roztrwanianie naszych pieniędzy - powiedział na antenie Radia Zet.

- To nie jest polityka społeczna. To jest po prostu roztrwanianie naszych pieniędzy. Bardzo niesprawiedliwe podejście - dodał Sutryk. - Jeżeli słyszymy, że jest kryzys gospodarczy, to nie można na prawo i lewo rozdawać pieniędzy. Można je inaczej wytransferować w gospodarkę, by branżę turystyczną, hotelarską rozruszać - stwierdził.

- Miałem zawsze żal do Platformy Obywatelskiej, że nie było tych instrumentów pomocy dla Polaków o niższym statusie społecznym i materialnym. Ale ten rząd przesadza, a Andrzej Duda się zagalopował. My, mieszkańcy w samorządach czekamy na bardzo konkretną pomoc, by zrestartować ponownie gospodarkę lokalnie. Tych pieniędzy nie mamy. A słyszymy od przedwyborczych transferach socjalnych, zapowiedzianych przez kandydata Andrzeja Dudę. Mnie się to nie podoba. Myślę. że Polakom też przestaje się to podobać - dodał prezydent Wrocławia.