Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel. Echa barażu, czyli Suchecki będzie bogaty

Wojciech Koerber
Bieg 3., pierwszy łuk. Z lewej Piotr Świderski, z prawej ofensywny Tai Woffinden.
Bieg 3., pierwszy łuk. Z lewej Piotr Świderski, z prawej ofensywny Tai Woffinden. Jarosław Jakubczak
Dużo szumu towarzyszyło jeździe Zbigniewa Sucheckiego podczas niedzielnego spotkania barażowego między Betardem Spartą a Lotosem Wybrzeżem Gdańsk (52:38). Dosłownie - szumu. Według gospodarzy było nawet głośniej niż zezwala regulamin. Stąd wniesienie protestu i sprawdzenie tłumika w maszynie rywala. Okazało się, że jest on zgodny z regulaminem.

Oprotestowanie wydechu kosztowało gospodarzy 2 500 zł. Gdyby okazało się, że Suchecki oszukiwał, WTS pieniądze by odzyskało. Jako że protest został jednak oddalony, cała kwota trafiła do gdańszczanina. Z finansowego punktu widzenia miał zatem niezwykle udany dzień, jeden z piękniejszych w karierze. Do sumy 2 500 zł trzeba bowiem dodać punktówkę za 13 oczek - 9+4 (1,1,2,2,1,2). Pytanie - jak długo będzie musiał na pieniądze czekać. Można się tylko domyślać, że ewentualny spadek Wybrzeża znacznie ten okres wydłuży. Nie przesądzamy jednak losów rywalizacji.

- Jeśli chodzi o protest, komisja techniczna z obserwatorem meczu wszystko posprawdzała i po temacie. Według nas, na ucho, motocykl chodził za głośno. To sprawdzenie nas kosztowało, lecz mieliśmy do tego prawo, a i chłopacy też chcą wiedzieć, że wszyscy walczą na tym samym. My nikogo nie oskarżaliśmy, skorzystaliśmy jedynie z możliwości, jakie daje regulamin - tłumaczy Piotr Baron.

Gdy chodzi o zdrowie Taia Woffindena, do wesela - tzn. do niedzielnego rewanżu (godz. 17) - winno się zagoić. - Z Taiem wszystko w porządku. Ma obitą lewą stronę, musi zrobić sobie ze dwa dni przerwy, ale dobrze się czuł. Jeszcze w niedzielę wrócił do parkingu, do klubu i jakiś przymulony nie był - obrazowo wyjaśnia menedżer drużyny.

Dodajmy, że w czasie meczu pomagał gospodarzom duński tuner Flemming Graversen. Był też zresztą na poprzedzających spotkanie treningach - piątkowym i sobotnim. - Zakupiliśmy u niego silniki, chcieliśmy więc, żeby pomógł w ich ustawieniu. Na jednym jechał w niedzielę Patryk Dolny i całkiem fajnie mu pasował. A poza tym sam Patryk dość dobrze jechał, gdyby nie drobny błąd, może i Nickiego by przywiózł - mówi Baron. Silnik od Graversena dostał też pod cztery litery Patryk Malitowski, lecz jechał na swoim. Tak jak i Jesper Monberg dosiadł własnego sprzętu.

Wrocławianie planują trenować w piątek i sobotę. Głównie mają to być - jak mawia Baron - zajęcia techniczne z dzieciakami. Czyli z juniorami. Gdańszczanie? 14-punktowa strata w stan euforii ich nie wprawiła, lecz nie sprawi też, że położą się już do trumny. Są jeszcze w grze. W 2008 roku Wybrzeże potrafiło wygrać baraże z pozycji I-ligowca, gdy u siebie ograło Marmę Rzeszów 54:37, a na wyjeździe poległo tylko 45:47. To była niespodzianka, która uratowała stołek prezesa Macieja Polnego. Rok później gdańszczanie zakończyli rundę zasadniczą ekstraligi na przedostatniej pozycji, wyprzedzając tylko... wrocławian. Ci jednak okazali się w barażu lepsi, a później - z wiceliderem I ligi - barażować już nie musieli. Mianowicie Łotysze z Daugavpils temat odpuścili. Nie czuli się gotowi na ekstraligowe wyzwanie.

I słówko o Piotrze Świderskim, który nie pokonał w niedzielę żadnego z rywali. - Jestem załamany swoją postawą, wydawało mi się, że znam ten tor. Przesadziłem też trochę z ustawieniami - bił się w piersi zeszłoroczny kapitan Betardu Sparty. A i gazu nie odkręcał tak ochoczo jak przed kontuzją, co zresztą zrozumiałe. Bo to paskudna kontuzja była, nie każdy po takiej wraca.

Wszystko wskazuje na to, że bezpośredni awans do Enea Ekstraligi uzyska Lechma Start Gniezno. Do barażów trafi GTŻ Grudziądz bądź Lubelski Węgiel z Danielem Jeleniewskim i Robertem Miśkowiakiem. Rozstrzygnięcia również w niedzielę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska