Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Żużel: Dostałem wtedy sporo w żyłę

Wojciech Koerber
Sławomir Drabik przed siedmioma laty, gdy bronił barw Atlasa Wrocław. Nasz człowiek.
Sławomir Drabik przed siedmioma laty, gdy bronił barw Atlasa Wrocław. Nasz człowiek. Janusz Wójtowicz
Menedżer Włókniarza Częstochowa o tym, czy Chris Harris przyjedzie do Wrocławia, a także o wyśmienitym sezonie 2004, w którym wywalczył z Atlasem wicemistrzostwo Polski.

15 lipca (niedziela, godz. 17) Betard Sparta podejmie Włókniarza Częstochowa w ramach 12. kolejki Enea Ekstraligi. Goście przyjadą bez Kennetha Bjerre, który wiosną został wypożyczony z Wrocławia pod Jasną Górę za 150 tys. zł. Kilka tygodni później, w meczu z WTS-em, uzbierał komplet punktów - 15 (3,3,3,3,3), a częstochowianie zwyciężyli 52:26. W umowie wypożyczenia znalazła się jednak klauzula zakazująca Duńczykowi udziału we wrocławskim rewanżu. Zastąpi go zatem mizerny Chris Harris, mimo że niektórzy twierdzą, iż Anglik straszy nieobecnością. A teoretycznie straszyć może, bo przecież brak Harrisa to także brak dolnej granicy KSM-u. Zatem nie ma Bombera, nie ma Włókniarza.

- Harris jedzie jak jedzie, więc nie może się obrażać. Musi się dostosować. I to fakt - ma taką średnią, że go potrzebujemy - mówi nam Sławomir Drabik, który dowodzi zespołem wespół z Jarosławem Dymkiem. Czy Anglik słownie, pisemnie lub w jakikolwiek inny sposób straszył klub swoją absencją? - Nie, nie ma żadnych takich akcji. Dostanie powołanie i przyjedzie - wyjaśnia.

Częstochowianie potracili już mnóstwo punktów i są silnym kandydatem do walki w barażach. - Kiepsko, kiepsko. Nie wymagamy zwycięstw na wyjeździe, ale u siebie nie można dostawać łomotu od Rzeszowa. U siebie trzeba pokazywać charakter. Wrocław kiedyś też nie był niby na szczycie, a walczył o mistrzostwo Polski - zwraca uwagę Drabik, nawiązując do sezonu 2004, kiedy sam wrocławskie barwy reprezentował. Z Hancockiem, Hampelem, Miśkowiakiem, Gapińskim, Świderskim i Słaboniem sięgnął wówczas po srebro DMP, choć sam połowę sezonu stracił z uwagi na złamany kręgosłup. Szkoda, w wieku 38 lat trafiła mu się wtedy druga żużlowa młodość, sezon życia. Pojechał jednak do czeskich Slanów, by walczyć o cykl Grand Prix i przydzwonił w płot. Dzwoniliśmy wówczas do niego, gdy leżał nieruchomo i cierpiał w czeskim szpitalu. - Czuję, że muszę zaraz stąd spier… Wyłamałem kilka desek i ściga mnie teraz miejscowy toromistrz - dworował sobie Drabski, a mógł ruszać tylko ustami. Dziś tak to wspomina: - Jak się tyle rzeczy w żyłę dostało, to różne rzeczy można było mówić.

W decydującym o mistrzowskim tytule meczu w Tarnowie nie jechał, pomagał tylko w parkingu (nie doleciał wówczas Hancock), a na tor wrócił w samej końcówce sezonu, by w pierwszym występie po przerwie… wygrać we Wrocławiu Memoriał Nieścieruka. Za tydzień przyjedzie do Wrocławia z Włókniarzem.

Przypomnijmy, że 3 czerwca wrocławianie przegrali w Częstochowie 26:52, a dokładnie połowa ich dorobku poszła na konto Tomasza Jędrzejaka. Wywalczenie punktu bonusowego byłoby zatem mistrzostwem świata i okolic.

Włókniarz - Betard Sparta 52:26

Włókniarz:
9. Grzegorz Zengota - 7 (1,3,1,1,1)
10. Grigorij Łaguta - Z/Z
11. Kenneth Bjerre - 15 (3,3,3,3,3)
12. Mirosław Jabłoński - 11+4 (2*,2*,2*,2*,3)
13. Daniel Nermark - 11 (3,3,2,3,w)
14. Hubert Łęgowik - 2+1 (1,1*,t)
15. Artur Czaja - 6+1 (3,2*,1)

Sparta:
1. Sebastian Ułamek - 8+1 (2,1,1,0,2*,2)
2. Tai Woffinden - Z/Z
3. Tomasz Jędrzejak - 13 (1,3,2,2,3,2)
4. Tyron Proctor - 0 (0,0,0,d,d)
5. Fredrik Lindgren - 0 (w,-,-,-,-)
6. Patryk Malitowski - 3 (0,0,1,1,1)
7. Patryk Dolny - 2 (2,0,0)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska