Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zakupy, sprzątanie i opieka? To też sposób na ferie

Małgorzata Moczulska
Maria Jacaszek jest szczęśliwa, że odwiedzają ją uczniowie
Maria Jacaszek jest szczęśliwa, że odwiedzają ją uczniowie Fot. Małgorzata Moczulska
Młodzież z gminy Świdnica postanowiła spędzić ferie pożytecznie. Uczniowie uznali, że szkoda wolnego czasu na siedzenie przed telewizorem i gry komputerowe.

Pomagają więc starszym i samotnym mieszkańcom. Robią im zakupy, sprzątają w domu, gotują, czytają gazetę i wychodzą z nimi na spacery.

- Zima jest najtrudniejszym okresem dla osób starszych, więc taka forma pomocy jest z pewnością potrzebna - mówi opiekunka grupy, Justyna Sara-Hryncyszyn. Projekt, który koordynuje, nosi nazwę "Sztafeta Pokoleń". Został dofinansowany przez Fundację Wspomagania Wsi.

Dzięki temu po dwóch tygodniach pracy młodzi ludzie spędzą czas na basenie i lodowisku. Będzie też ognisko z pieczeniem ziemniaków. - W naszych feriach z seniorami bierze udział ponad 40 wolontariuszy. Wszyscy sami się zgłosili - wyjaśnia opiekunka grupy.

Są to uczniowie szkoły podstawowej, których zadaniem będzie przygotowanie dla seniorów przedstawienia, upieczenie ciastek i inne drobne prace. Gimnazjaliści zajmą się spacerami i rozmowami z ludźmi starszymi, by potem móc spisać ich wspomnienia i historię, a licealiści - sprzątaniem domu i podwórek, przyniesieniem drewna oraz węgla.

- Do osób starszych i schorowanych musieliśmy dotrzeć, by zaproponować im towarzystwo i pomoc młodszych. Wszyscy choć zdziwieni, że ktoś o nich pamięta, chętnie się zgodzili - opowiada pani Justyna.

W poniedziałek młodzież w świetlicy w Grodziszczu spotkała się z seniorami. Spisała listę zadań do wykonania i zapoznała się ze swoimi podopiecznymi. Wczoraj po raz pierwszy odwiedziła ich w domach. Wiele osób było poruszonych bezradnością i ogromną samotnością seniorów, którzy cieszyli się samą obecnością młodych ludzi w swoim domu.

- Te osoby często wstydzą się wyciągnąć rękę po pomoc, a przecież tej pomocy potrzebują - mówi Piotr Łyszkiewicz, licealista. - Nas to dużo nie kosztuje, a możemy dać przykład innym. Chcemy po feriach wciąż od czasu do czasu odwiedzać seniorów i pomagać innym - dodaje.

Jak podkreśla, choć to pewnie mniej atrakcyjne zajęcie od grania, oglądania filmów czy wyjazdu na narty, to wszystkich może dużo nauczyć. - A dobry uczynek nie jest zły - mówi, śmiejąc się.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska