Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zaginiony mężczyzna znaleziony w aucie na dnie stawu (ZDJĘCIA)

Tomasz Kozłowski
W wyciągniętym z wody aucie były zwłoki 52-letniego mężczyzny, poszukiwanego przez policję od 27 stycznia
W wyciągniętym z wody aucie były zwłoki 52-letniego mężczyzny, poszukiwanego przez policję od 27 stycznia Karolina Niemczyk
Poszukiwany przez policję i rodzinę od 27 stycznia 52-letni mieszkaniec Pieńska został znaleziony martwy w swoim samochodzie na dnie stawu. Wszystko wskazuje na to, że 52-latek popełnił samobójstwo, wjeżdżając autem do stawu. Przyczyną były problemy osobiste.

Prokuratura Rejonowa w Zgorzelcu wykluczyła udział osób trzecich w śmierci 52-letniego mężczyzny. Znaleziono go na dnie stawu po byłej żwirowni w Żarkach nad Nysą Łużycką, koło Pieńska (pow. zgorzelecki).

Mężczyzna poszukiwany był przez policję i rodzinę od 27 stycznia. Tego dnia ostatni raz widziano go w swoim samochodzie. Po kilku dniach policjanci przypadkiem wpadli na trop samochodu.

- Na początku poprzedniego tygodnia, po tym jak stopniał śnieg, w okolicach tego zbiornika zauważono ślady opon samochodowych, prowadzące do stawu - relacjonuje ustalenia śledczych Marcin Zarówny, zastępca prokuratora okręgowego w Jeleniej Górze. - Ślady te skojarzono z akcją poszukiwawczą - dodaje prok. Zarówny. We wtorek rano (10 lutego) płetwonurkowie rozpoczęli przeszukiwanie dna byłej żwirowni. Tam właśnie odnaleźli poszukiwane niebieskie renault clio ze zwłokami mężczyzny w środku.

Do wyciągnięcia samochodu na brzeg użyto ciężkiego sprzętu. - Auto znajdowało się w znacznej odległości od linii brzegowej, trzy metry pod lustrem wody - opowiada prokurator Marcin Zarówny.

Według zgorzeleckiej prokuratury takie okoliczności świadczą o tym, że samochód wjechał do stawu z dużym impetem.
- Wykluczamy zepchnięcie lub stoczenie się pojazdu - podkreśla prokurator.

Ustaliliśmy także, że auto wyciągnięto na brzeg z przekręconą stacyjką, a dźwignia zmiany biegów znajdowała się na drugim biegu. - Większość ujawnionych dotychczas dowodów wskazuje na targnięcie się na własne życie - podkreśla Marcin Zarówny.

Nieoficjalnie mówi się, że mężczyzna mógł mieć problemy osobiste. Ten fakt potwierdził w rozmowie z nami prokurator Zarówny. Dokładną przyczynę zgonu wyjaśni sekcja zwłok, która została zaplanowana na czwartkowe popołudnie. W chwili oddawania gazety do druku nie znaliśmy jej wyników.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska